https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szyby fotowoltaiczne na zamku w Wiśniczu już za kilka tygodni. W sali balowej będą zupełnie nowe okna

Paweł Michalczyk
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Najbliższa zima będzie pierwszą, w której na zamku w Wiśniczu zaczną działać szyby fotowoltaiczne. Będą w nie wyposażone nowe okna w Sali Balowej, których wymiana rozpocznie się we wrześniu. Każde z nich będzie miało po dwie szyby, z których jedna będzie przyjmowała ciepło ze słońca, a druga je oddawała do wnętrza pomieszczenia.

Podobnie, jak tradycyjne panele fotowoltaiczne, również szyby, jakie trafią na wiśnicki zamek, będą wyposażone w możliwość sterowania.

- Sterowanie temperaturą, jaką mają wytwarzać grzejniki z szyby, ma być z centrali ogólnej. Są też inne rozwiązania w postaci dotykowych paneli sterowania montowanych na szybach, ale w zamku, jako że jest to obiekt zabytkowy, te rozwiązania były niemożliwe. Oczywiście szyba wewnętrzna grzeje, kiedy przez szybę zewnętrzną jest wytwarzany prąd, skuteczność grzania więc jest zależna od pogody, od nasłonecznienia - mówi Małgorzata Więckowska, burmistrz Nowego Wiśnicza.

Okna w Sali Balowej wiśnickiego zamku są już mocno zniszczone, stad inicjatywa ich wymiany. Samorząd Nowego Wiśnicza pozyskał na ten cel 500 tys. zł w ramach Polskiego Ładu. Przy okazji wymiany okien postanowiono wykorzystać najnowszą myśl technologiczną, dzięki czemu zamek choć w części będzie można ogrzać.

- Tym bardziej, że zamek w ogóle nie jest ogrzewany. A na sali balowej często odbywają się różne uroczystości, eventy i okres jesienno-zimowy, kiedy temperatury były tam bardzo niskie, był dla nas bardzo trudny pod względem wykorzystania tego obiektu. Liczymy, ze teraz będzie to łatwiejsze - dodaje burmistrz.

Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska