Tomasz Mackiewicz

O odwołanej akcji ratunkowej, wygasającej nadziei i tęsknocie opowiedział Uwadze! TVN ojciec Tomasza, Witold Mackiewicz. Jego niezwykle poruszające wyznanie jest próbą pożegnania się z synem.

Heroiczna próba uratowania Tomasza Mackiewicza i Elisabeth Revol z Nanga Parbat przejdzie do historii himalaizmu. Dzięki błyskawicznej akcji Adama Bieleckego, Denisa Urubko, Piotra Tomali i Jarosława Botora z góry udało się sprowadzić Elisabeth Revol. Na wideo zamieszczonym przez Polski Himalaizm Zimowy widać moment tuż po odnalezieniu Francuzki.

Adam Bielecki i Denis Urubko okrzyknięci zostali bohaterami akcji ratowniczej pod Nanga Parbat (8126 m n.p.m.). Ale pięć lat temu, gdy po zdobyciu zimą Broad Peaku (8051 m n.p.m.) w drodze powrotnej zginęli Tomasz Kowalski i Maciej Berbeka- to Bieleckiego obwiniano o tragedię.

Elizabeth Revol w wywiadzie dla agencji AFP opowiedziała o dramatycznych szczegółach wyprawy na Nanga Parbat. Francuzka potwierdziła, że razem z Mackiewiczem zdobyli szczyt.

Po śmierci polskiego alpinisty Tomasza Mackiewicza w internecie pojawiły się zbiórki pieniędzy, które rzekomo mają trafić do rodziny tragicznie zmarłego Polaka. Ale uwaga, wiele z tych zbiórek to zwyczajne oszustwo. Nabrać dała się nawet Dorota Rabczewska, popularna Doda.

Trwają starania o zorganizowanie kolejnej wyprawy ratunkowej, która ma dotrzeć do Tomasza Mackiewicza. Himalaista ma znajdować się na wysokości około 7200 m n. m. p., pod szczytem Nanga Parbat. Na pomoc mu gotowa jest wyruszyć grupa polskich alpinistów. Jednak by mogli to zrobić, musi być spełnionych kilka warunków.

Tomasz Mackiewicz latami marzył o tym, by zimą stanąć na szczycie dziewiątej góry świata. W tym roku wybrał się tam po raz siódmy. Prawdopodobnie był na wierzchołku. Na pewno zostanie pod kopułą Nanga Parbat na zawsze.

Tragedia w Himalajach. W sobotę zakończyła się akcja ratunkowa na Nanga Parbat. Dwa helikoptery zabrały Elisabeth Revol oraz Adama Bieleckiego, Denisa Urubkę, Jarosława Botora i Piotra Tomalę, którzy sprowadzali z góry francuską alpinistkę.

Akcja ratunkowa pod Nanga Parbat dobiegła końca. Adam Bielecki na swoim Facebooku opublikował post dotyczący wydarzeń z ostatnich godzin. "Udało sie niemożliwe. Razem z Elizabeth Revol i Denisem Urubko u podstawy ściany Diamir. Jestem zmęczony ale bardzo szczęśliwy. Dziękuje za wszystkie ciepłe słowa. Przykro mi ale nie mieliśmy żadnych szans pomóc Tomkowi :(" - napisał. Przypomnijmy, Adam Bielecki i Denis Urubko ruszyli na ratunek Elisabeth Revol i Tomaszowi Mackiewiczowi w sobotę rano. Około 21.30 polskiego czasu dotarli do Francuzki. Ze względu na załamanie pogody nie zdecydowali się na kontynuowanie akcji i ratowanie Mackiewicza. Tuż po godzinie 8 w niedzielę himalaiści razem z Revol dotarli do pierwszego obozu na wysokości 4850 m. Tam oczekiwali na pakistański helikopter, który zabrał ich w bezpieczne miejsce. Francuzka jest już w szpitalu w Islamabadzie.

Wyprawa na Nanga Parbat. Tomasz Mackiewicz i Francuzka Elisabeth Revol utknęli na wysokości ok. 7400 metrów po próbie ataku szczytowego na Nanga Parbat (8126 metrów n.p.m).

Himalaizm zimowy to dyscyplina, w której Polacy odnieśli niezaprzeczalne sukcesy. Mamy na ich punkcie dość dużego fioła. Na tyle dużego, że gdy w wyścigu o najtrudniejszy zimowy szczyt – K2 – wyprzedzili nas Nepalczycy, część komentatorów nie wytrzymała. Posypały się słowa frustracji, przemieszane ze słowami gorzkich gratulacji. Internauci nie mogli odpuścić takiej okazji i zgorzkniałość co niektórych skomentowali w memach. Zobacz memy o zdobyciu szczytu K2!

Grupa Szerpów ogłosiła w sobotę 16 stycznia 2021 roku po godzinie 13 polskiego, że weszła na K2, szczyt położony w Karakorum na wysokości 8611 m n.p.m. Jest to pierwsze zimowe wejście na K2 zakończone sukcesem. Jednak już w chwili ogłoszenia pojawiły się kontrowersje.

Jeśli lubicie adrenalinę, ekstremalne opowieści i ludzi, którzy przekraczają granicę, ten weekend powinniście spędzić w Zakopanem. Na 15. Spotkaniach z Filmem Górskim tego na pewno nie zabraknie. Pojawi się na nich Denis „Rozrabiaka” Urubko, wybitny wspinacz Chris Bonington, Magdalena Gorzkowska i ekipa wyprawy Nanda Devi. A jeśli jesteście ciekawi, jak idzie Andrzejowi Bargielowi, który właśnie zaczął zdobywać Mount Everest, by zjechać ze szczytu na nartach, też będzie okazja. Andrzej połączy się z gośćmi Spotkań na żywo, prosto z bazy.

Trening z Ewą Chodakowską i Joanną Jędrzejczyk, nauka jazdy konnej z Danielem Olbrychskim czy kask, który uratował życie Adamowi Bieleckiemu – osoby ze świata sportu po raz kolejny sprezentowały Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy wyjątkowe podarunki. Sprawdźcie w naszej galerii, co jeszcze możecie wylicytować! Link dostępny pod adresem: https://aukcje.wosp.org.pl.

Bez niego nie byłoby mowy o bezpiecznej akcji pod Nanga Parbat i wyjściach w góry członków polskiej wyprawy na K2. Michał Pyka, człowiek, który przygotowywał naszym himalaistom prognozę pogody, opowiada o swojej roli w wyprawie.

Adam Bielecki mówi, że wyjście na ośmiotysięcznik to jak lot na inną planetę. Na szczęście nie musicie na nią lecieć. Wystarczy, że przyjedziecie na Spotkania z Filmem Górskim, które już w dniach 30 sierpnia – 2 września odbędą się w Zakopanem. A tam o swoich doświadczeniach bólu I strach, maskach, które na wysokości opadają, opowiedzą najlepsi polscy I zagraniczni himalaiści.

Nadeszły tragiczne wiadomości z filaru Latok I. Nie żyje rosyjski wspinacz Siergiej Glazunow, w ścianie pozostał jego kolega Aleksander Gukow, który potrzebuje pomocy. Na ratunek miał ruszyć ruszać Bielecki, Bargiel i Göttler, którzy czekają na okno pogodowe. Jak podaje na Facebooku Portal Tatrzański, to nie są ścisłe informacje.

O godzinie 14:10 polskiego czasu na szczycie Gasherbruma II stanął Adam Bielecki. Wspinaczowi towarzyszył niemiecki himalaista Felix Berg. Obaj rozpoczęli zejście granią południowo-zachodnią.

Góry i wspinaczka są częścią jego życia. Nigdy nie będzie miał ich dość. Co najwyżej będzie wchodził na niższe szczyty. Zdobywca wszystkich ośmiotysięczników, były żołnierz armii Kazachstanu, niepokorny członek niedawnej zimowej wyprawy na K2 Denis Urubko w Ostrowie Wielkopolskim chętnie opowiadał o swojej pasji.

Denis Urubko wrócił do Polski po nieudanej wyprawie na K2. Himalaista zapowiedział, że nie rezygnuje z planów zdobycia ośmiotysięcznika zimą.

Polska zimowa wyprawa na K2 (8611 m n.p.m.) dobiegła końca. Wspinacze tym razem osiągnęli wysokość 7400 metrów.

Himalaista Denis Urubko jest Rosjaninem, ale ma polskie obywatelstwo, więc właściwie jest polskim himalaistą. Gdy w zeszłym tygodniu wyciął numer pod K2 i rozpoczął samotny atak na szczyt, pojawiła się informacja, że zrobił tak dlatego, bo w jego mniemaniu „zima kończy się 28 lutego”.