Tak dwie dekady temu sądeczanie żegnali ks. prałata Stanisława Lisowskiego [ZDJĘCIA ARCHIWALNE]

Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
Dwie dekady temu, a dokładnie przed 21 laty, bo w drugiej połowie listopada 2000 r., sądeczanie odprowadzili w ostatnia drogę ks. prałata Stanisława Lisowskiego. Dzisiaj już legendarnego proboszcza nowosądeckiej fary, którego upamiętnia nazwanie jego imieniem największego oraz najbardziej ruchliwego fronda przy zamku w grodzie nad Dunajcem. Tamten pogrzeb był największą manifestacja żałobną na przełomie wieków XX i XXI w Nowym Sączu. Kapłana żegnało kilkanaście tysięcy mieszkańców miasta i regionu. Warto sprawdzić, czy na archiwalnych zdjęciach z tej uroczystości nie rozpoznasz siebie lub kogoś znajomego.

FLESZ - Będą zmiany w prawie dotyczącym cmentarzy i pochówków

Ks. Stanisław Lisowski urodził się 14 lipca 1930 r. w Piwnicznej. Podstawówkę i Gimnazjum ukończył w rodzinnym miasteczku nad Popradem. Liceum i Wyższe Seminarium Duchowne - w Tarnowie. W 1955 r. otrzymał świecenia kapłańskie z rąk biskupa tarnowskiego ks. Karola Pękali. W Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w 1962 r. zyskał tytuł magistra socjologi, a w 1966 r. obronił doktorat z teologii pastoralnej.

Pełnił posługę duszpasterską jako wikariusz w parafii katedralnej w Tarnowie, pracował w Kurii Diecezjalnej w Tarnowie i równocześnie był wykładowcą w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie zanim w styczniu 1977 r. został mianowany proboszczem najważniejszego w Nowym Sączu, usytuowanego tuż przy rynku, kościoła farnego pod wezwaniem świętej Małgorzaty. Świątyni będącej sanktuarium Przemienienia Pańskiego, z prawem do aż ośmiodniowego odpustu. Największego i najsłynniejszego w regionie, na który pielgrzymi przybywają nawet spoza Polski.

Dzięki staraniom ks. prałata Stanisława Lisowskiego, w 1992 r., na 700-lecie lokacji Noweg Sącza, ojciec święty Jan Paweł II wyniósł sądecką farę do rangi bazyliki mniejszej zaś w 1996 r. reaktywowana została przy świątyni Kapituła składająca się z kilkunastu kanoników.

Ks.Stanisław Lisowski znaczącą rolę w doprowadzeniu starosądeckiej pielgrzymki Jana Pawła II, który właśnie tam, w 1999 r., ogłosił wyniesienie na ołtarze, jako świętej, założycielki klasztoru klarysek w Starym Sączu, księżnej Kingi. Tą sama datą jest też opatrzony tytuł "Sądeczanina Roku", który prepozyt kapituły kolegiackiej, a zarazem kustosz bazyliki, zyskał w plebiscycie mieszkańców regionu.

Wielce zasłużony kapłan zachorował w 2000 r. Pomimo intensywnej terapii w specjalistycznej lecznicy w Gliwicach zmarł 12 listopada tegoż roku. Dzień przed swymi imieninami. Miał zaledwie 70 lat, wielki szacunek lokalnej społeczności, a także olbrzymie i ambitne plany działań na rzecz mieszkańców miasta i regionu.

Żałobne nabożeństwo i kondukt pogrzebowy poprowadził ówczesny ordynariusz tarnowski bp Wiktor Skworc.

🔔🔔🔔

Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Krakowskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska
Dodaj ogłoszenie