Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak, jest Bogurodzicą. Felieton księdza Przemysława Szewczyka

Ks. Przemysław Szewczyk
Ludzie lubią prowadzić spory o sprawy pozornie błahe, które pod pozorem banału skrywają istotny problem. Wszyscy doskonale wiemy, że spieranie się o to, kto do kogo więcej razy zadzwonił jako pierwszy, wcale nie dotyczy sposobu korzystania z telefonu, ale jest pytaniem o równowagę w relacji i o wzajemność w przyjaźni czy miłości. Tak samo w śmiertelnym obrażaniu się z powodu pomylenia daty rocznicy ślubu wcale nie chodzi o cyfry i kalendarz, ale o uczucie, pamięć i wierność.

Kościół w IV wieku przeżył potężny konflikt między wielkimi stolicami Wschodu o to, czy Maryję można nazywać Bogurodzicą. Pozornie chodziło o pobożność, o jedno słowo w modlitwach, o jeden z licznych tytułów, którym chrześcijanie obdarzali Maryję, ale w gruncie rzeczy był to spór o to, na ile wcielenie Boga jest realne, na ile rzeczywiście Bóg stał się człowiekiem.

Tytuł Bogurodzicy pojawił się w Aleksandrii i szybko stał się popularny w Efezie oraz innych Kościołach Azji Mniejszej i Palestyny. Kłopot z nim miały Kościoły Konstantynopola, Antiochii i Syrii, gdyż według nich sugeruje, że Bóg ma matkę, a zatem jest jakimś powrotem do pogańskich genealogii bóstw i może stępić chrześcijańskie przekonanie o jedyności Boga. W odpowiedzi teologowie broniący tytułu Bogurodzicy odpowiadali, że bez jasnego powiedzenia, że Maryja jest matką Boga, nauka o wcieleniu będzie pozbawiona swojej skandalicznej siły tkwiącej w przekonaniu, że w Jezusie Bóg naprawdę przyjął człowieczeństwo i rzeczywiście stał się człowiekiem. Jeśli w Jezusie Bóg i człowiek są jednym, to mamy pełne prawo powiedzieć, że skoro Jezus był głodny, to Bóg był głodny, a gdy Jezus cierpiał to także Bóg cierpiał. Jego matka więc jest nie tylko matką człowieka, ale także matką Boga będącego w tym człowieczeństwie.

Kościół po latach sporu powiedział wreszcie jednym głosem: Tak, jest Bogurodzicą i tym samym z mocą potwierdził przekonanie, że od dnia, w którym na świat przyszedł Jezus, nie można oddzielić Boga od człowieka. Uroczystość Maryi, Bożej Rodzicielki, którą obchodzimy na zakończenie oktawy Narodzenia Pańskiego, 1 stycznia, ma nam przypomnieć, że skoro świętowaliśmy Boże Narodzenie, musimy wyciągnąć z naszej wiary poważne konsekwencje: skoro powiedziało się „A”, trzeba powiedzieć „B”.

Po dwóch tysiącach lat historii Kościoła, przyzwyczajeni do recytacji credo i śpiewania kolęd możemy stracić z oczu siłę podstawowej prawdy chrześcijańskiej, która głosi, że Bóg stał się człowiekiem, i choć w Jezusie ta więź jest wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju, to jednak od tego momentu nie ma człowieka na świecie, z którym Bóg nie byłby jakoś zjednoczony. Czy sam Pan w przypowieści o Sądzie Ostatecznym nie powiedział, że cokolwiek uczyniliśmy jednemu z Jego najmniejszych braci, uczyniliśmy Jemu samemu?

Skoro Kościół powiedział o Maryi: Tak, jest Bogurodzicą, jeśli chcemy być ludźmi Kościoła, o każdym człowieku musimy powiedzieć: Tak, jest bratem Boga… Tak, jest synem Boga… Tak, jest Bogiem. Nie rozumiejący dobrze chrześcijaństwa oskarżają Kościół, że stawia człowieka w miejscu Boga, tymczasem ortodoksyjne chrześcijaństwo nikogo nie stawia w niczyje miejsce, ale jednym spojrzeniem i jednym aktem obejmuje Boga i człowieka: nie można miłować Boga nie miłując człowieka i nie można miłować człowieka nie miłując Boga.

Na nowy rok życzę więc sobie i wszystkim Czytelnikom tej chrześcijańskiej postawy: żebyśmy aż do bólu wyciągnęli z niej konsekwencje. Miłujący Boga i gotowi oddać życie dla Niego niech miłują człowieka i za niego oddadzą życie. Miłujący człowieka i robiący wszystko dla niego niech zobaczą, że miłują Boga i służą Mu bez względu na to czy są tego świadomi czy nie.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska