Organizacja ruchu w okolicach dworca autobusowego MDA od strony ul. Wita Stwosza pozostawia wiele do życzenia. Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że postój dla taksówek jest zbyt mały, przez co często blokują one parking Kiss&Ride dla podróżnych, a w konsekwencji również wjazdu na przystanki dla komunikacji miejskiej.
- Ostatnio byłam świadkiem, jak taksówkarze zwyzywali kobietę, która chciała wysadzić swoich bliskich przy dworcu i musiała zatamować ruch autobusów, ponieważ parking Kiss&Ride, dedykowany podróżnym, był zajmowany przez taksówki - mówi oburzona pani Anna, jednak z mieszkanek.
Pracownicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie twierdzą, że wielokrotnie po doniesieniach o blokowaniu parkingu przez taksówkarzy, jechali na miejsce, ale nie byli świadkami takich sytuacji. - Zapewne zdarza się to, ale nie aż tak nagminnie - zauważa Michał Pyclik z ZIKiT. Dodaje, że ostatnio przygotowano filmik instruktażowy, który pokazuje, w jaki sposób korzystać z parkingu.
- Rzeczywiście jest to trudne miejsce, ale wynika to z dużego natężenia ruchu i licznych funkcji, jakie pełnią obiekty w pobliżu, a nie z błędnego oznakowania - dodaje Pyclik. Nie mówi nic o ewentualnych zmianach w organizacji ruchu w okolicach dworca.
ZIKiT przypomina, że zaraz obok jest dostępny parking dla tych, którzy nie mogą skorzystać z Kiss&Ride.
Panoramy Krakowa z lat 20. i 30. ubiegłego stulecia [ARCHIWA...