29-latek wracał z pobliskiego Burku, gdy zaczepiła go kobieta i poprosiła o pomoc. Mężczyzna wyciągnął z kieszeni portfel i wręczył jej niewielką kwotę. Tarnowianka w ramach wdzięczności zaproponowała, że powróży mu z kart.
- W ramach rytuału wróżenia dotykała kartami portfela i pieniędzy. Prawdopodobnie wówczas, w niezauważalny dla mężczyzny sposób, wyciągnęła z portfela banknoty w kwocie 1200 złotych. Po skończonej wróżbie, każde poszło w swoją stronę - opowiada asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Mężczyzna zorientował się dopiero przy kasie w sklepie, że został okradziony. Spostrzegł to, gdy sięgnął do portfela, żeby zapłacić za zakupy.
Sprawę zgłosił na policję. Funkcjonariusze szybko ustalili i zatrzymali 54-latkę. Kobieta przyznała się do kradzieży i opisała jej przebieg. Podczas przeszukania jej mieszkania dobrowolnie oddała całą skradzioną gotówkę. Podejrzanej przedstawiono zarzut kradzieży. Grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ZOBACZ KONIECZNIE:
WIDEO: Poszukiwani przez policję z Małopolski
Źródło: Gazeta Krakowska