FLESZ - Plastikowa rewolucja już w 2021 roku
Z powodu pandemii koronawirusa nabór projektów i samo głosowanie w Budżecie Obywatelskim Miasta Tarnowa na 2021 roku zostało wiosną odwołane. Długo wydawało się, że w ogóle nie będzie go w tym roku.
- Rok przepadnie. Szkoda go bez projektów, energii społeczników i głosujących mieszkańców. Chwalić się później nieswoimi pomysłami wszyscy chętni – napisała początkiem września na swoim profilu wyraźnie poirytowana Karolina Mochylska, autorka czterech zwycięskich projektów w ramach BO, których celem było przywrócenie blasku zaniedbanemu Parkowi Sanguszków.
Miasto zwlekało do końca
To się zmieniło z końcem ub. tygodnia, kiedy to na stronie miejskiej pojawiła się informacja o rozpoczynającym się w poniedziałek naborze projektów do nowej edycji BO.
Propozycje przyjmowane będą do czwartku – 15 października. Potem nastąpi ocena formalna wniosków i ocena merytoryczna projektów. Samo głosowanie odbywać się będzie w dniach 18-30 grudnia. Ogłoszenie zwycięskich projektów nastąpić ma dzień później – w Sylwestra. Do podziału będzie 4,2 mln zł.
- Czasu nie jest dużo, ale mam nadzieję, że to nie zniechęci tarnowian i zgłoszą nowe, ciekawe pomysły – mówi Jakub Kwaśny, przewodniczący Rady Miejskiej w Tarnowie. Jak dodaje, Tarnów, będąc miastem na prawach powiatu, jest ustawowo zobligowany do tego, aby corocznie przeznaczać część pieniędzy ze swojego budżetu na zadania obywatelskie, zgłoszone przez mieszkańców.
- Epidemia koronawirusa mocno dała się we znaki miejskim finansom, ale nie było możliwości, aby całkowicie zrezygnować z BO w tym roku – twierdzi.
Projekty w "poczekalni"
Na realizację czeka wciąż sześć zwycięskich zadań z poprzednich edycji tarnowskiego BO. Dwa z nich, jak budowa plaży nad Wątokiem czy tężni solankowej na Górze św. Marcina były planowane do wykonania jeszcze w ubiegłym roku.
- Plaża nad Wątokiem jest za droga. Po wytycznych Wód Polskich najniższa oferta w ostatnich przetargach (1,3 miliona złotych) była prawie trzykrotnie większa niż kwota zarezerwowana w budżecie obywatelskim, czyli 450 tysięcy złotych. Projekt nie będzie realizowany – tłumaczy Ireneusz Kutrzuba, rzecznik prasowy magistratu.
Inaczej sytuacja wygląda z tężnią. W tym przypadku wydane jest już pozwolenie na budowę. Inwestycja miała ruszyć wiosną, ale ze względu na COVID-19 i zmniejszone wpływy do budżetu jej realizacja, podobnie, jak pozostałych projektów z BO została wstrzymana do lepszych czasów.
Na odblokowanie środków czekają także: budowa ulic Czereśniowej i Poziomkowej w Krzyżu, tras rowerowych na Górze św. Marcina, ogrodu włoskiego wokół odnowionej niedawno fontanny w Parku Sanguszków i pełnowymiarowego boiska ze sztucznej nawierzchni do piłki nożnej w rejonie ulicy Lotniczej. W tym ostatnim przypadku kłopotem jest nie tylko brak pieniędzy, ale również problem z lokalizacją. Pierwotnie wskazana we wniosku i pozytywnie zaopiniowana przez urzędników – na miejskiej działce vis a vis lądowiska teraz ma zostać zmieniona na inną, gdyż kłóci się z planami magistratu w sprawie jej zagospodarowania pod osiedle mieszkaniowe.
Jeszcze tej jesieni na ulicy Wałowej pojawić mają się natomiast parklety (niewielkie miejsce do odpoczynku z siedziskami i zielenią), są też kupowane kramy pod kątem organizowania jarmarków i kiermaszów w ramach projektu ożywiania tarnowskiej Starówki.
Czterej kilkuletni bracia porzuceni przez matkę w Pogotowiu ...
