W ciągu tygodnia na tymczasowej scenie tarnowskiego teatru w Pałacu Młodzieży zaprezentowanych zostanie w sumie sześć spektakli konkursowych. - Długo zastanawialiśmy się nad tym, czy organizować festiwal w sytuacji, kiedy trwa remont teatru. Tym bardziej cieszę się, że dzięki wsparciu wielu osób, festiwal, który ma już swoją renomę w kraju, mimo wszystko się odbędzie - mówi Edward Żentara, dyrektor tarnowskiej sceny.
Dodaje, że kłopoty lokalowe w żadnym razie nie odbiją się na repertuarze. - Do Tarnowa zaprosiliśmy bardzo dobre teatry, które przedstawią doskonałe spektakle - przekonuje. Aby przedstawienia mogło obejrzeć jak najwięcej tarnowian, wszystkie będą grane w PM dwukrotnie w ciągu każdego festiwalowego dnia. - Niemal wszystkie bilety i karnety już zostały sprzedane - mówi Rafał Balawejder, zastępca dyrektora.
W tym roku po raz pierwszy nie będzie profesjonalnego jury. O tym, który spektakl zwycięży, zdecyduje bowiem publiczność, głosując na kartkach. Nie zabraknie też spektakli dodatkowych, w tym kolejnej tarnowskiej premiery - "Każdy kocha Opalę".
