https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Kibic przejechał autem kibica, sąd obniża mu wyrok

Artur Drożdżak
Sąd Apelacyjny w Krakowie obniżył z pięciu i pół do trzech lat więzienia wyrok na Cezarego K. spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia. To orzeczenie jest prawomocne. Sprawca ma też na 10 lat zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i musi zapłacić 20 tys. zł zadośćuczynienia rodzicom zmarłego.

Potrącony audi został Mateusz Motak, kibic Tarnovii. Sprawca był sympatykiem konkurencyjnej Unii Tarnów. Rodzina tragicznie zmarłego była przekonana, ze doszło do zabójstwa i zemsty na tle kibicowskim.

Na nagrobku kibic znalazł się napis Mateusz Motor Motak kibic Tarnovii zmarł tragicznie „za barwy i wierność”.

30 kwietnia 2015 r. na al. Jana Pawła II w Tarnowie doszło do potrącenia 24-latka. Sprawca Cezary K., zbiegł z miejsca wypadku. Kilka dni później sam zgłosił się do prokuratury.
Cezary K. przyznał się do potrącenia Mateusza. Najpierw twierdził, że nie zauważył pieszego, który szedł po jezdni. Potem opowiadał, że mężczyzna „wszedł mu na bok auta”.
- Przeraziłem się i odjechałem, by przemyśleć sprawę. Zatrzymałem się dopiero za Tarnowem i poruszałem pieszo, spałem w pustostanach, auto zostawiłem w krzakach – podawał. Potem wyznał, że przez pewien czas był u kolegi i po kilku dniach, za jego radą, zapukał do drzwi komendy policji.

Z opinii biegłego z Instytutu Ekspertyz Sądowych wynikało, że kierowca nie obserwował należycie drogi, nie wykonał manewru omijania lub hamowania, by uniknąć zderzenia, a pieszego mógł widzieć z odległości 56-75 m.
Droga w tamtym miejscu jest prosta i dobrze oświetlona. Trudno nie zauważyć osoby, która tamtędy wędrowała po jezdni. Skoro tak, to faktycznie to było celowe najechanie? Na to pytanie prokuratura odpowiedziała przecząco. Nie oskarżyła Cezarego K. o zabójstwo, ale o niemyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym i ucieczkę z miejsca wypadku.
Z opinii biegłego wynika, że Mateusz miał we krwi między 1,3 a 1,5 promila.

Cezary K. chciał się dobrowolnie poddać karze bez procesu i zaproponował dla siebie 3 lata więzienia. Zyskał aprobatę prokuratury, ale na taki wyrok nie przystał oskarżyciel posiłkowy w sprawie, ojciec Mateusza. Ostatecznie Sąd Okręgowy w Tarnowie stwierdził, że nie ma dowodów na zabójstwo.

WIDEO: Przełom w poszukiwaniu zaginionych. Polska wprowadza system Child Alert

Źródło: TVN24, x-news

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
smierc CEZAREMU K
wyrok obizyli mu o 3 lata czyli 2 lata zycia taka naprawde jemu zabrano
Cezary K zywy trup
a
ada
Nagłe zatrzymanie pojazdu nie jest możliwe gdy wtargnie ktoś niespodziewanie, bo też skąd kierowca ma znać tendencje osób poruszających się obok jezdni, zwłaszcza w porze nocnej?
Pojazd ma pęd nawet przy małej prędkości przy 20 km/h w ciągu sekundy pokona 5,5 m, a przy prędkości 40km/h w ciągu sekundy pokonuje 11 metrów, przy 50km/h prawie 14 metrów na sekundę, w sekundę realnie nie wyhamuje. Czas reakcji, czas i droga hamowania mechanicznego układu hamulcowego , ruch na drodze, auta obok, poprzedzające i jadące za, oślepiające lampy , zjawisko olśnienia reflektorami z przodu i odbitymi w lusterkach, Kierowca czasem ma nieszczęście , że tor jego pojazdu zbiega się z torem osoby nieświadomej zjawisk fizycznych na drodze, która nie oceni swoich realnych szans przeżycia. Pieszemu łatwiej spostrzec nocą oświetlony pojazd, niż kierowcy nieoświetlonego pieszego w miejscu nieprzeznaczonym dla pieszych! To nieszczęście, że pieszy nie jest zdolny do oceny realnej sytuacji drogowej i ciężar winy ponosi kierowca.!!!
C
Czytelnik
Pijany gostek idzie przez osiedle szuka guza, podobno zaczepia ludzi, idzie ulica jak bydle a nie chodnikiem jak człowiek i nagle wielką ideologię pisze skruszony i załamany tatuś, zapomniał wół że cielęciem był, we wsi Tarnów porachunki kibiców, buahaaa, małoletnich że śpikiem pod nosem jeszcze z ciepłym mlekiem z cyca mamy! A to że chłopak nie żyje oczywiście nieszczęśliwy wypadek dla tego co potrącił oczywiście również, więcej bezstresowego wychowania małych bandziorków to wyrosną napewno na świętych ludzi!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska