Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w sobotę przed południem. - Kierujący mazdą najprawdopodobniej zasłabł i stracił panowanie nad pojazdem - relacjonuje kpt. Dariusz Kopeć, dyżurny operacyjny w tarnowskiej straży pożarnej.
Samochód zjechał z drogi i z całym impetem uderzył w tył zaparkowanego na poboczu volkswagena golfa. Siła uderzenia była tak wielka, że zniszczony został cały przód mazdy pod przednią szybę.
Wskutek uderzenia doszło do efektu domina. Volkswagen gwałtownie przesunął się do przodu i wpadł na stojącą przed nim skodę fabię, ta z kolei uderzyła w tył zaparkowanej toyoty yaris.
- Poza mazdą, w pozostałych samochodach, które uczestniczyły w karambolu, nie było podróżnych. Kierowca po wszystkim opuścił pojazd o własnych siłach. Zajął się nim zespół ratownictwa medycznego, który zabrał go do szpitala na dokładne badania - wyjaśnia Dariusz Kopeć.
Przez blisko godzinę ruch na ulicy Krasińskiego był zablokowany, a samochody musiały korzystać z wyznaczonych objazdów. Koszty naprawy aut, które zostały uszkodzone w wyniku karambolu, oszacowano wstępnie na ok. 15 tysięcy złotych.