Budowa rozpoczęła się w kwietniu ubiegłego roku. Pierwotnie inwestycja miała zostać oddana do użytku jeszcze przed wakacjami, ale prace się przeciągnęły. W budynku malowane są ściany oraz układane płytki. Trwają pierwsze odbiory. Wszystko wskazuje na to, że strażnicy w nowej siedzibie pojawią się najwcześniej na przełomie września i października.
- Jeżeli będą już meble, to jesteśmy w stanie przenieść nasze rzeczy bardzo szybko. Najbardziej skomplikowana pod tym względem była sprawa przełożenia w nowe miejsce centrum obsługi monitoringu, ale to już mamy za sobą - wyjaśnia Krzysztof Tomasik, komendant Straży Miejskiej w Tarnowie.
Przez ponad rok monitory pokazujące obraz z kamer znajdowały się w blaszanym kontenerze stojącym na placu budowy. Strażnicy na czas przebudowy siedziby przenieśli się natomiast do kamienicy po byłym domu dziecka przy ul. Brodzińskiego.
- Na początku niektórzy mieli problemy z tym, aby do nas trafić, ale z czasem mieszkańcy przyzwyczaili się do tego, że jesteśmy w nowym miejscu. Teraz wrócimy na stare śmieci, ale warunki, w których przyjdzie nam pracować będą teraz bardziej komfortowe - przyznaje komendant Tomasik.
Strażnicy będą dzielić nowy budynek przy Nadbrzeżnej Dolnej z Wydziałem Bezpieczeństwa Publicznego Urzędu Miasta Tarnowa oraz z centrum sterowania ruchem w mieście (Inteligentny Transport Samochodowy Zarządu Dróg i Komunikacji). I to właśnie ze względu na tę ostatnią instytucję - jak tłumaczą w magistracie - pojawiły się opóźnienia w ukończeniu budynku.
- Konieczne było wprowadzenie drobnych modyfikacji w rozkładzie pomieszczeń wewnątrz budynku pod kątem ITS, w których umieszczone zostaną serwery i inne urządzenia, konieczne do prawidłowego funkcjonowania systemu - wyjaśnia Daniela Motak, rzeczniczka magistratu.
Ponieważ to miasto wprowadziło modyfikacje w projekcie, nie będą naliczane kary umowne dla wykonawcy za nieterminowe oddanie inwestycji.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
