Zobacz także: Atak wściekłych kun pod Tarnowem
- Systematycznie wycofujemy się z przewozów publicznych. Nie będziemy już wozić ludzi w ramach połączeń kursowych, ale skoncentrujemy się na usługach motoryzacyjnych, które dotąd świadczyliśmy, miedzy innymi na przeglądach czy myciu samochodów - wyjaśnia Zdzisław Janik.
Nie wiadomo jeszcze, czy autobusy PKS-u będą nadal kursować do Radgoszczy. Likwidacja linii, podobnie jak w przypadku Ryglic, miała wejść w życie od dzisiaj, jednak w obronie połączenia wystąpił wójt. Trwają rozmowy w sprawie utrzymania linii.
Kierowcy - według zapewnień prezesa - nie powinni obawiać się utraty pracy, gdyż są potrzebni do obsługi linii miejskich. Nie wszyscy wierzą tym słowom, tym bardziej że zaległości spółki w wypłatach sięgają w tym momencie półtora miesiąca.
- Zdawkowe pismo z PKS-u o likwidacji połączenia zaskoczyło nas. Próbowałem rozmawiać z prezesem i odwodzić go od tego zamiaru, ale stwierdził, że jest to decyzja nieodwracalna - wyjaśnia Wiesław Chrząszcz, wiceburmistrz Ryglic. Wobec fiaska negocjacji z PKS-em, gmina podjęła rozmowy z prywatnym przewoźnikiem, którego autobusy do tej pory jeździły na zmianę z pojazdami przedsiębiorstwa.
Obecnie do Ryglic z przystanku przy Plantach Kolejowych odjeżdżają autobusy o godz. 6.15, 7.15, 9.10. 11.45. 12.45, 15.10. 15.30. 17.20. 19.20 i 23.15, ale ma być ich w sumie 18 w ciągu dnia.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Były ubek podejrzany o podpalanie kobiety
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy