Przez kilka dni mieszkańcy jednego z tarnowskich bloków znosili głośną muzykę i śpiew dochodzące z jednego z mieszkań. Interweniujący policjanci usłyszeli od sprawcy zamieszania niezwykłe tłumaczenie.
FLESZ - W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci
"Koncert" w jednym z bloków w Tarnowie trwał od minionego piątku do niedzieli. Muzyce towarzyszyło równie głośne zawodzenie. W poniedziałek rano mieszkańcy nie wytrzymali i poprosili o interwencję policjantów.
Jadący na miejsce mundurowi, byli przekonani, że w mieszkaniu zastaną kilka osób, które urządziły sobie imprezę. Drzwi otworzył im młody i nie do końca trzeźwy mężczyzna. W mieszkaniu był sam. Jak wyjaśnił, kiedy dowiedział się, iż zostanie ojcem, postanowił świętować kilka dni. Raczył się alkoholem, słuchał głośnej muzyki i śpiewał.
Interwencja skończyła się na pouczeniu. Przyszły ojciec przeprosił za swoje zachowanie i obiecał poprawę.