Zobacz także: Tarnowskie: za unijne miliony euro podnoszą zabytki z ruin
Nic nie jest jednak jeszcze przesądzone, bo autor projektu remontu na zastosowanie takiego materiału do tej pory zgody nie dał.
W ubiegłym tygodniu miasto zdecydowało, by zamiast granitu z Mikoszowa na chodnikach przy ul. Krakowskiej ułożono materiał z Chin. Tamtejszy granit uznano za równoważny z mikoszowskim po otrzymaniu badań laboratoryjnych zamówionych przez wykonawcę. Według nich odporność na zginanie i ścieranie zamiennika jest niemal identyczna jak kamienia krajowego. Różnica dotyczy parametru wchłaniania wody.
Grzegorz Ślusarczyk, autor projektu remontu ul. Krakowskiej, zamiany jednak nie akceptuje. - Absolutnie nie wyraziłem i nie wyrażam zgody na zaproponowany materiał chiński - mówi. - Uważam, że nie jest to materiał równoważny. Zdecydowane różnice dotyczą kolorystyki i uziarnienia.
Magistrat przyznał niedawno, że ekipa remontująca Krakowską odpowiednio wcześnie nie zabezpieczyła sobie dostaw z Mikoszowa. Teraz sprowadzenie stamtąd w ekspresowym terminie 4,6 tysięcy metrów kwadratowych płyt granitowych jest niewykonalne.
- Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy projektant i wykonawca mieli świadomość, że wydajność tej kopalni jest dużo mniejsza - tłumaczył wiceprezydent Tarnowa Henryk Słomka-Narożański.
Takie stwierdzenie kwestionuje Ślusarczyk. Według niego kopalnia jest w stanie wydobyć odpowiednią ilość kamienia w tydzień. Problem stanowiłaby jego błyskawiczna obróbka, gdyby zamówienie składano dopiero na półmetku remontu. Dodaje, że takie próby podejmowano dopiero w lipcu, po jego interwencji. - Są jednak zakłady obróbki kamienia, które w trzy miesiące byłyby w stanie przygotować całość potrzebnego materiału - dodaje projektant. Odpiera także zarzuty, jakoby kwestionował zastosowanie zamiennika wyłącznie z racji jego chińskiego pochodzenia.
Decyzję o równoważności materiału kamiennego w przypadku spornym powinien podjąć jedynie obiektywny i niezależny, uprawniony biegły ekspert od materiałów kamiennych - odpowiada.
Przed zastosowaniem granitu zza Wielkiego Muru aprobatę powinien wyrazić również konserwator zabytków. Jego pisemnej zgody również brak.
- Nie dysponując żadnymi dokumentami uzasadniającymi zmianę, nie mogę niczego przesądzać - mówi Andrzej Cetera, szef tarnowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. - Mnie interesuje kwestia wyglądu materiału. O jego techniczną jakość powinien zadbać inwestor.
Konkurs fotograficzny "Mamo, tato, zrób mi portret". Weź udział i zgarnij nagrody!
Wybieramy najpiękniejszy rynek w Małopolsce! Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!
Wielka galeria! Zobacz archiwalne zdjęcia strojów Wisły Kraków z ostatnich stu lat!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!