https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Remont wiaduktu PKP odciął dzieciom drogę do szkoły. Rodzice oburzeni

Andrzej Skórka
Mieszkańcy oczekują od miasta, że zagwarantuje ich dzieciom codzienny dowóz do szkoły. Będą składać oficjalny wniosek
Mieszkańcy oczekują od miasta, że zagwarantuje ich dzieciom codzienny dowóz do szkoły. Będą składać oficjalny wniosek Andrzej Skórka
Mieszkańcy ul. Spytka z Melsztyna są wściekli na remont wiaduktu. Domagają się, by miasto zapewniło darmowy dowóz dzieci na lekcje.

9-letni Mateusz w drugi dzień szkoły nie był w stanie po lekcjach wrócić do domu. Drogę pod wiadukt na ul. Wita Stwosza zatarasowało mu metalowe ogrodzenie. - Na szczęście syn miał ze sobą komórkę i zadzwonił po mnie - mówi Edyta Warzała, mama chłopca. Mieszkańcy ul. Spytka z Melsztyna bez uprzedzenia stracili połączenie z centrum miasta.

- Dawniej do szkoły chodziłam kilkanaście minut, teraz droga zajmuje mi dwa razy tyle - skarży się gimnazjalistka mieszkająca na osiedlu. Jeszcze większy problem mają dzieci uczące się w Szkole Podstawowej nr 2 przy ul. Szewskiej. - Jeśli rodzice nie są w stanie odwieźć dzieci do szkoły, maluchy muszą iść okrężną drogą aż trzy kilometry. Po drodze klucząc między ciężarówkami dowożącymi materiały na remont linii kolejowej - mówi Magdalena Prusak.

Miejscy urzędnicy o planowanym przez kolej remoncie wiedzieli od dawna. Starania o zorganizowanie dla mieszkańców prowizorycznej kładki przez tory w rejonie dworca PKP spełzły na niczym. - Okazało się to niemożliwe. Piesi mieliby do pokonania kilkanaście torów. Nawet gdyby kolej chciała legalnie zorganizować im takie przejście, uzyskanie pozwolenia trwałoby zapewne dłużej niż remont wiaduktu - mówi Jacek Kupiec, kierownik Referatu Inżynierii Ruchu Drogowego w magistracie.

Również Dorota Szalacha z biura prasowego PKP PLK SA twierdzi, że nie sposób stworzyć bezpiecznego, alternatywnego przejścia przez czynne tory w rejonie wiaduktu. - Na bieżąco będziemy jednak śledzić sytuację i jeżeli pojawi się w trakcie jakaś możliwość, na pewno to wykorzystamy, żeby ułatwić mieszkańcom przeprawę - dodaje Szalacha.

Miasto, choć nie mówi nie darmowemu dowozowi dzieci do szkół, konkretów na razie nie podaje.

Mieszkańcy zapowiadają, że napiszą w tej sprawie wniosek do p.o. prezydenta. Interpelację w tej sprawie złożył już radny Jakub Kwaśny. Remont wiaduktu odciął drogę na osiedle na rok.

Co wiesz o Krakowie? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
s.
Miasto powinno PKP dowalić opłaty za zajęcie pasów jezdni. Progresywnie wyższe. Dajmy na to, 1500zł/dzień pierwsze pół roku a potem rosnące o 500zł/dzień więcej za każdy kolejny tydzień.
Może wtedy patałachy sprężyłyby się i zatrudniły dość pracowników, żeby prace prowadzone były tak szybko jak się da - a nie jak teraz - 8-16 pogodne dni robocze jedną malutką brygadą.
s
s
Podczas robót zapewnia się ludziom sensowne alternatywy. A w tym konkretnym przypadku alternatywy to dzika ścieżka stromym brzegiem Wątoku kilometr na wschód, albo boczne dróżki i wiadukt, który lada dzień będzie zamknięty dla ruchu pieszego, kilometr na zachód. A przejście na wprost - przez tory - dałoby się zorganizować, tylko trzeba by zatrudnić do tego pracownika kolei, żeby pilnował i przepuszczał gdy jest to bezpieczne. A to kosztuje, a PKP jedzie po kosztach.

Zatrudnienie więcej niż 6 osób (bo tyle pracuje przy remoncie - na jedną zmianę w pogodne dni robocze) też kosztuje, dlatego remont potrwa grube lata mimo, że dałoby się go skończyć w kilka miesięcy.
N
NL- Boskoop
jesli dla kogos kto nie widzi problemu ze dzieci musza wstawac godzine wczesniej do szkoly niech sam zamieszka przy ulicy spytki . tyczy sie to prze de wszystkim do osoby o nicku , o matko , i eeh.
g
gość
Wiadukt na ul. Towarowej jest juz zamkniety ponad rok. W Bogumiłowicach, remont ciagnie sie kilka lat. Wiec nie jest to taki krzyk o nic. Wszystkie modernizacje robione przez PKP sa robione bez planu i rozpisania przetargow na kolejne etapy inwestycji, bo PKP interesuja tylko wiadukty a nie doprowadzenie inwestycji do konca i posprzatanie po sobie. Rozbiorka wiaduktu na Krakowskiej odbyla się bez uzyskania zgody od Komisji nadzoru budowlanego! PKP tlmaczylo ze prace przygotowawcze moga zrobic wczesniej a zaczna jak dostana zgode.
e
edu
jak się nie znasz i nie dotyczy ciebie ten problem to się nie odzywaj !!!! bo możliwości są
e
edu
ten pan ma samochód a nie chodzi piechotą !!! a na działkę przyjedzie raz na trzy miesiące więc nie ma na niego presji
e
edu
Koszmar dla dzieciaków i starszych ludzi i tych którzy nie mają aut! Niech budują, remontują nie ma sprawy ale najpierw przejście dla pieszych - bo jest taka możliwość tylko trzeba chcieć. Panowie z Ochrony Kolei tez by się przydali pilnując nasze dzieci na takim przejściu! Wiadukt będzie remontowany przez 2 lata - bo przecież już jest pół roku opóźnienia !!! Dramat !!! nie ma jak wrócić do pracy bo po dziecko trzeba jeździć do szkoły do 6 klasy !!!!
u
uspik
Z treści artykułu wynika ze robią i to stanowi problem bo utrudnienia..... Większym problemem jest to ze w tym roku nie robi się na drogach - dosłownie nic. W poprzednich latach az pomarańczowo było od drogowców na ulicach a teraz w radiu oprócz robót przy torach nie podają zadnych utrudnień zwiazanych z robotami na drogach.
e
ehh
drogi czytelniku sam wiesz e podczas robót są utrudnienia - to normalne. To o czym mówisz!!!
o
o matko!
Panie redaktorze - odciął przejście ale nie na zawsze tylko na czas robót. Po zakonczeniu robót problem zniknie. Nikt nie wybuduje innego tunelu na czas robót to nie logiczne i kosztuje!!! Jaka prowizoryczna kładka dla pieszych człowieku !!!! To tak jakby na czas odbudowy domu po powodzi budować tymczasowy dom na czas budowy domu absuurddd totalny!!!! Panie kochany proszę jak się na czymś nie znasz nie pisz o tym.......
r
roboll
Na działkach przy ulicy . Spytka z Melsztyna p.o Prezydenta Tarnowa ma działkę może to zadziała i dzieci też będą miały przejście do szkoły.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska