Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Sądowy finał rodzinnej tragedii w Bruśniku. Grażyna B. skazana na 25 lat więzienia za zabójstwo swojej matki

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Ciało 80-latki spoczywa na cmentarzu parafialnym w Bruśniku. Jej córka została skazana na 25 lat więzienia
Ciało 80-latki spoczywa na cmentarzu parafialnym w Bruśniku. Jej córka została skazana na 25 lat więzienia archiwum
Sąd Okręgowy w Tarnowie skazał 57-letnią Grażynę B. na 25-lat więzienia za zabójstwo swojej 80-letniej matki. Do tragedii doszło rok temu w Bruśniku koło Ciężkowic. Skazana podczas awantury domowej brutalnie pobiła i udusiła staruszkę.

Hakerzy atakują. Polska w czołówce

od 16 lat

Tragedia, która wstrząsnęła mieszkańcami regionu tarnowskiego rozegrała się dokładnie rok temu, 9 lipca w budynku szkoły w Bruśniku, gdzie znajdowało się mieszkanie 80-letniej Zofii B. Emerytowana nauczycielka dzieliła je ze swoją 56-letnią córką. Tego dnia między kobietami doszło do awantury. Grażyna B. była pod wpływem alkoholu i w pewnym momencie rzuciła się na swoją matkę i zaczęła uderzać po całym ciele.

- Zadawała wiele uderzeń będącej w podeszłym wieku matce. Uderzenia zlokalizowane były w okolicach głowy, twarzy, szyi i klatki piersiowej. W wyniku tego działania udusiła pokrzywdzoną - mówi Małgorzata Stanisławczyk-Karpiel, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie.

Matka chciała pomóc Grażynie B. wyjść z nałogu

Zarówno podczas śledztwa, jak i toczącego się przed Sądem Okręgowym w Tarnowie procesie, Grażyna B. przekonywała, że nie miała zamiaru zabić matki i nie przyznawała się do zabójstwa, o którą oskarżała ją prokuratura. Zeznawała, że gdy zobaczyła, że matka wymiotuje krwią i traci świadomość, chciała jej pomóc. Oblała ją zimną wodą, rozpoczęła reanimację i zadzwoniła po karetkę pogotowia.

Z relacji świadków wynikało, że w mieszkaniu już wcześniej dochodziło do awantur, podczas których 57-latka miała się zachowywać agresywnie w stosunku do matki.

- Relacje pomiędzy oskarżoną a jej matką nie były prawidłowe. Oskarżona miała tendencje do nadużywania alkoholu. Matka starała się jej pomagać. Próbowała wyciągnąć córkę z nałogu i jej problemów - zaznacza sędzia Stanisławczyk- Karpiel.

W chwili dokonania zabójstwa Grażyna B. była pod wpływem alkoholu. Miała w organizmie półtora promila alkoholu. Zdaniem biegłych była jednak w pełni poczytalna w chwili popełnienia czynu.

Nie wyraziła skruchy i nie przeprosiła bliskich

Tarnowski sąd ostatecznie wymierzył 57-latce karę 25 lat pozbawienia wolności.

- O tak surowej karze zadecydowało między innymi działanie oskarżonej bez motywu, jej brutalny sposób działania, oraz to, że nie okazała skruchy i nie przeprosiła bliskich, w tym swojej córki, która reprezentowała podczas procesu prawa zmarłej babci, jako oskarżyciel posiłkowy - mówi rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Tarnowie.

Wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Obrona Grażyny B. już zapowiedziała złożenie odwołania do Sądu Apelacyjnego w Krakowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska