https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Ul. Krakowska wróci pod lupę śledczych

Andrzej Skórka
Jacek Łabno, szef speckomisji, jest rozczarowany listem prezydenta, który odmówił radnym odpowiedzi na pytania
Jacek Łabno, szef speckomisji, jest rozczarowany listem prezydenta, który odmówił radnym odpowiedzi na pytania Andrzej Skórka
Prokuratura może ponownie zająć się umorzonym półtora roku temu postępowaniem w sprawie remontu ul. Krakowskiej w centrum Tarnowa. Śledczy wciąż interesują się tym tematem. W dodatku radni w komisji doraźnej badającej miejskie inwestycje noszą się z zamiarem przesłania do prokuratury protokołu ze swoimi ustaleniami. W ich formułowaniu nie pomoże im jednak prezydent Tarnowa. Ryszard Ścigała odmówił udzielenia odpowiedzi na pytania radnych.

Komisja chciała poznać wiedzę Ścigały m.in. na temat tego, kto nadzorował remont Krakowskiej, kto podjął decyzję o zamianie materiału na nawierzchnię chodników. W formie listu pytania przesłali do krakowskiej prokuratury, która prowadzi śledztwo przeciwko Ścigale. Dopiero stamtąd korespondencja trafiła do prezydenta.

"Ze względu na obowiązujące mnie czasowe zawieszenie sprawowania funkcji prezydenta miasta nie jestem w stanie udzielić szczegółowych odpowiedzi na postawione pytania przed uzyskaniem absolutnej pewności, że nie naruszy to warunków postanowienia sądu rejonowego" - odpisał kilka dni temu komisji prezydent Ryszard Ścigała.

Jacek Łabno, przewodniczący komisji, nie krył po lekturze listu rozczarowania. - To trochę krępuje nam ruchy. Wypada jednak uszanować decyzję prezydenta. Nie mamy przecież zamiaru narażać go na ewentualne konsekwencje naruszenia zakazu.
Być może radni pójdą jeszcze tropami wskazanymi im w dalszej części listu. Według prezydenta, odpowiedzi na stawiane mu pytania znaleźć można w dokumentach znajdujących się w Urzędzie Miasta. Wymienia m.in. regulamin organizacyjny, udzielane przez niego upoważnienia i pełnomocnictwa, wydawane zarządzenia, czy raporty składane przez dyrektorów.
Zdaniem Jacka Łabny, protokół z kontroli remontu ul. Krakowskiej może być gotowy już w maju. Radni z komisji dają do zrozumienia, że swoimi ustaleniami zamierzają podzielić się z prokuraturą.

Tarnowscy śledczy już raz Krakowską się zajmowali. Półtora roku temu śledztwo jednak umorzyli, nie stwierdzając przestępstwa. Już po tej decyzji zwrócili się jednak do magistratu o udostępnienie wyników ekspertyzy stanu ulicy wykonanej przez Politechnikę Rzeszowską. - Sprawa remontu nadal pozostaje w naszym zainteresowaniu - przyznaje Mieczysław Sienicki, prokurator okręgowy w Tarnowie. - Badamy, czy istnieją podstawy do podjęcia postępowania.

Radni tymczasem rozważają skierowanie swoich materiałów do śledczych wraz z prośbą o przeniesienie śledztwa do innego okręgu. - Byłoby to chyba wskazane dla zachowania bezstronności - oceniają.

Największe ich zastrzeżenia budzi decyzja o zamianie materiału na nawierzchnię chodników (ich zdaniem, miasto mogło stracić na tym nawet ponad milion złotych). Wytykają różnice między kosztorysem projektanta i inwestorskim remontu, bałagan w dokumentacji i niewłaściwy nadzór nad robotami.

Tymczasem już od jutra na ul. Krakowskiej kierowcy znów będą się musieli liczyć z utrudnieniami. Miasto zabiera się za kolejną naprawę rozlatującej się nawierzchni.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
m&m
Sam się pakuj!
e
edi
kostka rozpada się, jest popękana warstwowo także oprócz oszukaństwa na grubości jest oszukaństwo na jakości. Niedługo się to zakończy bo są już pierwsze osoby przesłuchane przez prokuratora w sprawie ul Krakowskiej, także Panowie i Panie , odpowiedzialni za tą fuszerkę, pakujcie bagaże do wyjazdu na wczasy. Trzeba zamówić busa bo, w osobówce nie pomieścicie się.
R
Robert
Kostka jest cała tylko podłoże robione w czasie mrozu się rozsypuje. Przyczyna tkwi w podłożu, a to "fachowcy" mają gdzieś.
a
ala
do zmierzenia metrówką grubości kostki nie potrzeba wyspecjalizowanej firmy i każdy z nas może stwierdzić że dwa to jest dwa a nie osiem które miało być.
e
edi
zlecili mieszkańcy. Zgody HSN nie było potrzeba mimo że on uważa, że radni powinni tak tańczyć, jak jego muzyka zagra.
j
jan
stwierdzenie że miasto oszukano, a miasto to mieszkańców, układając na jezdni dużo cieńszą kostkę jest kampanią wyborczą. można się z tego uśmiać. Do takiego stwierdzenia jest zdolny tylko HSN z kolesiami POwskimi którzy robią wszystko aby mieszkańcom zamącić w głowie, i zdjąć z niego odpowiedzialność. Część mieszkańców w to uwierzy ale prokuratura na pewno nie, chyba że Polskie organy ścigania niektórych polityków nie tykają bo się boją.
I
Iwan
Skąd wiesz? Ustawiasz?
M
Marek
"Fama głosi", no cóż fama od wielu miesięcy jest jedną z wielu głoszących, że Ryszard jest cacy, Henryk jest be.
M
Marek
W tym wypadku to znowu brak profesjonalizmu. Kto zlecił radnym te badania?! Ludzie, do tego zamawia się ekspertyzy poważnym firmom, uczelniom! Żaden ekspert nie ogłasza tak ekstra szybko wyników.
F
F.
A gdzie byli ci radni, którzy teraz odnoszą sukcesy? Gdzie przesiedzeli całą kadencję? Teraz na wszystkim się znają i już ustalili jednego (dyżurnego) winnego?
n
nie jan
W asyście mediów, spec komisja - co to za tryb postępowania? Uprawiają kampanię wyborczą, a nie działają na rzecz miasta.
j
jan
dzisiaj w asyście wszystkich Tarnowskich mediów spec komisja dokonała pomiarów grubości kostki użytej do remontu nawierzchni. Prawie wszystka kostka daleko odbiegała wymiarowo od tej z projektu.
t
tarnowianin
Nie ma się co dziwić, że wychodzą na jaw takie przekręty skoro 99% przetargów w Tarnowie jest ustawionych. Dziwne, że jeszcze nikt nie zabrał się za "największe" siedlisko korupcji w Tarnowie, o którym wszyscy wiedzą i cicho mówią ale nikt nic nie robi bo Tarnów jest od niego uzależniony.
t
tutejszy
Jeśli za remontowym kiczem Krakowskiej stał nijaki pan Słomka-N. (a tak fama głosi), to żadne dodatkowe śledztwa nic konkretnego nie przyniosą. Koledzy POmogą. I razem znowu zwalą winę na uśmiechniętego dawniej pana Ryszarda Ś. Bo nabrali już w tym dużej wprawy. Na szczęście wybory coraz bliżej.
j
jan
Krakowska to pikuś. Gdy popatrzymy na odcinek drogi pomiędzy ul. Gumniską a Kołłątaja to okazuje się że jest to najdroższa droga w Polsce. Odcinek drogi ponad 400 metrów z mostem kosztował ponad 24mln zł, a jest to więcej niż wydano by na budowę autostrady, dwu jezdniowej, z dwoma pasami ruchu. Koszt budowy 100 metrów drogi to niecałe 6mln zł. jesteśmy bardzo bogaci. Oczywiście do przetargu stanęła tylko jedna firma, ta sama przez którą możemy, kiedyś tam oddać 19mln zł wraz z odsetkami. W przygotowaniu przed przetargowym, ze strony urzędu miasta (TZDMu) brały udział te same osoby przez które jest afera. Możliwe że przez to będzie dalsza część afery i większe zwroty.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska