Do dyspozycji małych biesiadników jest największa w ratuszu sala Pospólstwa, a w urodzinach, imieninach czy innych wydarzeniach okolicznościowych może uczestniczyć kilkanaście osób. Koszt udziału osoby w 2-3-godzinnej imprezie to 30 zł.
- W tej cenie oferujemy nie tylko wynajem pomieszczeń i opiekę, ale również ciekawe zajęcia tematyczne - wylicza Andrzej Szpunar, dyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie. - Dzieci mogą wziąć udział między innymi w warsztatach gliniarskich, odbyć podróż z pracownikami działu archeologii do czasów prehistorycznych czy poznać z bliska broń i elementy wyposażenia średniowiecznych rycerzy.
Pomysł z wynajmowaniem zabytkowych wnętrz tarnowskiego ratusza na imprezy komercyjne podsunęła kierownictwu muzeum prywatna osoba, która zwróciła się do placówki z prośbą o zorganizowanie nietypowych urodzin swojemu dziecku. - Traktujemy to na razie jako eksperyment, ale nie widzę w tym nic złego. To także doskonała okazja, aby w formie zabawy pokazać dzieciom nasze zbiory i przybliżyć im historię - dodaje dyrektor Szpunar.
Na przyjęcia urodzinowe zarezerwowano soboty i niedziele. Kiedy w środku będzie impreza, obiekt zostanie zamknięty dla zwiedzających.
Ratusz dołącza tym samym do innych zabytków w regionie, które z powodzeniem łączą działalność kulturalną z komercyjną. Na zamku w Dębnie od lat udzielane są śluby cywilne w historycznej scenerii, natomiast w dworku Ignacego Jana Paderewskiego w Kąśnej Dolnej można zorganizować komunię czy nawet przyjęcie weselne.
- Pierwszeństwo mają oczywiście koncerty i warsztaty muzyczne. Jeśli jednak są wolne terminy, nic nie stoi na przeszkodzie, aby sale mogły być wykorzystywane w sposób komercyjny - mówi Ryszard Zabielny z Centrum Paderewskiego Tarnów - Kąśna Dolna.
Koszt wynajęcia sali w dworku to wydatek ok. 200 zł za godzinę. Chętnych na zorganizowanie uroczystości rodzinnej w zabytkowych wnętrzach byłej rezydencji Ignacego Jana Paderewskiego nie brakuje. Wolne terminy w lipcu i sierpniu trzeba było rezerwować z wielomiesięcznym wyprzedzeniem.
Pieniądze uzyskane w ten sposób przeznaczane są np. na pielęgnację i utrzymanie całego kompleksu dworskiego z 16-hektarowym parkiem. Dotacje ministerialne ledwo starczają na bieżącą działalność kulturalną Centrum. Podobnie jest w przypadku muzeum, którego pracownicy musieli w ubiegłym roku pójść na urlopy bezpłatne, bo zaczynało brakować pieniędzy na wypłaty.
WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CZY JESTEŚ PRAWDZIWYM KRAKUSEM?"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!