Przed tygodniem pojawiła się informacja, że szkoła może zostać zamknięta po tym, jak fatalnie wypadły badania geologiczne gruntu, na którym stoi obiekt. Rodzice napisali list protestacyjny do prezydenta Tarnowa, powstał społeczny komitet obrony szkoły. We wtorkowy wieczór urzędnicy przekonywali, że - jak na razie - istnienie szkoły nie jest zagrożone.
Czytaj także: Ludzie w tarnowskiej hucie boją się o pracę
- W urzędzie nikt nie mówił o likwidacji szkoły, nie przygotowywano też żadnych dokumentów, które spowodowałyby likwidację szkoły - uspokajał wiceprezydent, Henryk Słomka-Narożański. Powtórzył, że zlecono ekspertyzę stanu technicznego budynku, a jej wyniki znane będą za miesiąc.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Tarnów: rodzice zabili noworodka. Ciało wozili w bagażniku