Tarnów wprowadza Kartę Mieszkańca

To już praktycznie przesądzone, że na pierwszy ogień pójdą bilety miesięczne. Na razie nie wszystkie, ale duża ich część znajdująca się w obiegu. Z puli 10 tysięcy czipowych kart, które trafią w tym roku do tarnowian, znaczna część przeznaczona będzie właśnie dla korzystających z miejskiej komunikacji.

- Na karcie zapisane zostaną informacje o ważności biletu. Kontrolerzy sprawdzą to, posługując się elektronicznymi czytnikami - wyjaśnia Krzysztof Kluza, dyrektor Zarządu Komunikacji Miejskiej w Tarnowie.

Jak pasażerowie przedłużą ważność biletu? Korzystając, tak jak teraz, z punktu kasowego przy ulicy Krakowskiej. Ale podobnych ma być w mieście więcej.

Przygotowania do wprowadzenia w Tarnowie Elektronicznej Karty Mieszkańca trwały kilka lat. Teraz zaczyna się wdrażanie projektu.

Zobacz także: Tarnów: pogotowiem będzie rządzić kobieta. Kazimiera Kunecka

- Karta ułatwi korzystanie z usług instytucji użyteczności publicznej, urzędu, a nawet podmiotów komercyjnych - przekonuje Janusz Różycki, dyrektor Wydziału Informatyzacji UMT.

Idea karty miejskiej nie jest w kraju zupełną nowością. W Rybniku zastępuje e-bilet autobusowy i rolę e-portmonetki, z którą da się wykupić wstęp na basen. W Białymstoku też debiutuje w komunikacji miejskiej, podobnie jak to mieć będzie miejsce niebawem także w Krośnie.

W Tarnowie okresowy bilet autobusowy ma być tylko jednym z wielu pomysłów na jej wykorzystanie. Jakie kolejne usługi udostępniane będą mieszkańcom?

W tej chwili trwają analizy. W grę wchodzi jeszcze w tym lub przyszłym roku włączenie do współpracy z systemem EKM m.in. Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji (pod kątem płatności np. za basen, czy lodowisko), Tarnowskiego Centrum Kultury (rezerwacja biletu na filmowe seanse), Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej (do wydawania pomocy rzeczowej lub posiłków), czy Tarnowskich Wodociągów.

Jednym z podmiotów współpracujacych mógłby zostać także Zespół Przychodni Specjalistycznych przy ulicy Skłodowskiej-Curie. By po za-logowaniu w systemie dać mieszkańcom możliwość zdalnego rejestrowania się do lekarza. Akurat co do tego pomysłu mieszane uczucia ma Artur Asztabski, dyrektor placówki.

- Idea jest świetna, taką opcję braliśmy pod uwagę już kilka lat temu, zamawiając oprogramowanie. Tylko co to ułatwi ludziom w obecnych realiach, kiedy pacjenci mają problem z zarejestrowaniem się do lekarza osobiście lub telefonicznie? Moim zdaniem teraz lepiej chyba by się taki system rejestracji sprawdził w podstawowej opiece zdrowotnej - ocenia.

Z czasem możliwe będzie kojarzenie systemu z kolejnymi sferami życia codziennego. By z kartą zarezerwować sobie termin wizyty u fryzjera, skorzystać z biblioteki, powiadomić spółdzielnię o usterce albo zgłosić drogowcom za pośrednictwem komputera zauważoną dziurę w jezdni.

Najbardziej widocznym elementem systemu Karty Miejskiej będą infomaty - komputery wmontowane w metalowe kolumny, z dwoma monitorami - jednym zwykłym, drugim dotykowym. I czytnikiem kart. Pierwsza dostawa 19 spośród 80 takich urządzeń już jest instalowana. W sześciu liceach, kilku innych szkołach średnich, Pałacu Młodzieży, przedszkolach i gimnazjach. Na wiosnę będą już w 78 placówkach oświatowych oraz w magistracie. W każdym z nich posiadacz karty będzie mógł zalogować się na swoje konto w elektronicznym systemie.

Zobacz także: Tarnów: pogotowiem będzie rządzić kobieta. Kazimiera Kunecka

O Elektronicznej Karcie Miejskiej nie byłoby mowy bez pokaźnego zastrzyku unijnych pieniędzy. Z tego źródła pochodzi ponad 2,5 mln zł, 1,3 mln zł dokłada miasto z własnego budżetu.

To z jednej strony sporo, z innej jednak całkiem niewiele. Białystok uruchamia obecnie bardzo podobny projekt wydając kilkanaście milionów złotych. Wdrażanie systemu w Tarnowie powinno zakończyć się w połowie przyszłego roku.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl:**Grali w karty. W ruch poszedł scyzoryk**