https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Wydali 750 tys. zł na kamienicę. Remont jeszcze nie ruszył

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek
Tarnów wydał aż 750 tys. zł na zakup kamienicy, do której zamierzano przenieść część magistratu. Od roku remont nawet nie ruszył, bo do dzisiaj nie wiadomo, czy adaptacja gmachu jest możliwa

Ponad rok temu miasto spieszyło się z kupnem kamienicy przy ul. Legionów, sąsiadującej ściana w ścianę z główną siedzibą magistratu. Uznano, że skoro trafia się okazja do skorzystania z prawa pierwokupu, niezbyt wielkim kosztem uda się powiększyć urząd i przenieść doń kilka wydziałów zlokalizowanych w innych częściach Tarnowa. Tymczasem okazuje się, że do tej pory nikt nie sprawdził jeszcze, czy taka adaptacja jest możliwa.

- Ocena tego, czy może tam funkcjonować urząd, powinna zostać wykonana znacznie wcześniej. Teraz jest na to zdecydowanie za późno - bulwersuje się Kazimierz Koprowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Tarnowie.

Na kupno zabytkowej kamienicy o powierzchni 810 metrów kwadratowych miasto wyłożyło 750 tys. zł. Rok temu ostrożnie szacowano, że jej remont może pochłonąć ok. 3,5 mln zł. Dziś o konkretnych kwotach urzędnicy rozmawiać nie chcą. Powód? Trwają dopiero poszukiwania firmy, która sprawdzi, czy budynek da się w ogóle zaadaptować na pomieszczenia biurowe.

Przed tygodniem chętnego wyłoniono w przetargu, ale ze zlecenia wycofał się po kilku dniach. Kolejny, jeśli zdecyduje się zawrzeć kontrakt, za 70 tys. zł przygotuje ekspertyzę techniczną, program prac konserwatorskich i poda koszt remontu. - Około grudnia powinniśmy wiedzieć, czy urządzenie biur będzie opłacalne - stwierdza Rafał Nakielny, dyrektor Wydziału Infrastruktury Miejskiej UMT.

Plany komplikować może fakt, że kamienica przy ul. Legionów od 35 lat figuruje w rejestrze zabytków. Konserwator sceptycznie wypowiada się na temat przekształcania jej w obiekt użyteczności publicznej.

- Byłoby to niezwykle trudne do zrealizowania. Kamienica była mieszczańska, dlatego ma zupełnie inne parametry klatki schodowej oraz wyjść ewakuacyjnych - wyjaśnia Andrzej Cetera, szef tarnowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Drobne korekty byłby skłonny rozważyć, ale na zasadniczą zmianę układu konstrukcyjnego budynku prawdopodobnie zgody nie wyda.

- Windy raczej także nie wchodzą w grę, chyba że od strony podwórka - mówi Cetera. - Najrozsądniej byłoby, gdyby kamienica została wyremontowana i przeznaczona na mieszkania - dodaje.

Miasto w ostateczności być może weźmie taki wariant pod uwagę. - Jeśli nie da się tam stworzyć biur, wykonamy dokumentację z funkcją mieszkalną - wyjaśnia Nakielny.

Rozczarowania takim rozwojem wypadków nie kryje radny Jacek Łabo. - Przed zakupem kamienicy zapewniano nas, że urząd tam powstanie. Jeśli tak się nie stanie, będziemy czuć się wprowadzeni w błąd - podkreśla. Na transakcję rok temu zgodę dała w głosowaniu Rada Miejska.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
sara
Bardzo to żle wygląda i brzydko pachnie również dla radnych PIS. Ale to nie pierwsza wpadka. Zatwierdzanke plańw na podstawie kwestionowanego studium to jeszcze bardziej smierdzi.
2
Jak to nie wiedzieliście za czym głosujecie?Za późno się pan obudził.
u
ubek
Miasto powinno zastanowić się nad wejściem w posiadanie budynku po telekomunikacji i przenieść tam cały urząd miasta aby mieszkańcy mieli wszystko w jednym miejscu, a nie biegać po całym mieście. Za jednym zamachem pozbylibyśmy się problemu co zrobić z tym budynkiem i zrobić wygodę mieszkańcom.
F
Frog
Władza robi biznes jak się patrzy: kupić kamienicę, wyremontować i sprzedać z rabatem poniżej ceny kupna pejsatym.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska