https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Tarnów. Zamiast mandatu pouczenie i obrazek ze św. Krzysztofem. Policjanci zatrzymywali kierowców razem z księdzem

Paulina Marcinek-Kozioł
Policjanci tarnowskiej drogówki wspólnie z duszpasterzem kierowców diecezji tarnowskiej prowadzili dziś (24 lipca) wspólnie kontrole drogową w Tarnowie. Zamiast mandatów były pouczenia i drobne prezenty.

FLESZ - Zmiany dla kierowców od lipca 2020 r.

od 16 lat

Wielu kierowców przecierało dziś (24 lipca) oczy ze zdumienia gdy w okolicach ulicy Tuchowskiej w Tarnowie podczas rutynowej kontroli prowadzonej przez policjantów z tarnowskiej drogówki pojawił się ksiądz Damian Migacz, duszpasterz kierowców diecezji tarnowskiej. Wspólna kontrola została zorganizowana w przededniu wspomnienia św. Krzysztofa, patrona kierowców

-Musimy pamiętać, że nie jesteśmy jedynymi użytkownikami ruchu drogowego dlatego powinniśmy się miłować i tworzyć wspólnotę na drogach. Powinniśmy jeździć roztropnie oraz uważać na zdrowie i bezpieczeństwo nie tylko swoje, ale także innych użytkowników - podkreśla ks. Damian Migacz.

Sam też rozdawał kierowcom obrazki z wizerunkiem św. Krzysztofa i odblaski oraz prosił policjantów, by dziś przychylnym okiem popatrzyli na wszystkich, których zatrzymują.

- Mamy okres wakacyjny, ruch na drogach jest wzmożony. Przypominamy kierowcom jak powinni jeździć by nie dochodziło do wypadków czy kolizji oraz przestrzeganiu przepisów kodeksu drogowego – mówi nadkom. Sebastian Bąk, naczelnik tarnowskiej drogówki.

Wideo

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
24 lipca, 19:45, Karol:

Policjanci dokonywali kontroli drogowej ? Policjanci mieli gdzieś, że zabierają czas kierowcom. Too było zastraszanie kierowców aby wysłuchali kiecmana i obowiazkowo przyjeli obrazek. Kilkadziesiat metrów dalej dużo obrazków walało się po jezdni.

już jakiś ateista musiał skomentować

K
Karol

Policjanci dokonywali kontroli drogowej ? Policjanci mieli gdzieś, że zabierają czas kierowcom. Too było zastraszanie kierowców aby wysłuchali kiecmana i obowiazkowo przyjeli obrazek. Kilkadziesiat metrów dalej dużo obrazków walało się po jezdni.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska