Podrożeć mają tylko bilety jednorazowe - o 5-10 gr. Pod warunkiem że zgodzą się na to podczas najbliższej sesji radni. Miasto, dzięki podwyżkom, chce zwiększyć dochody ze sprzedaży biletów o sumę rzędu 200 tys. zł. Taki skutek ma przynieść podniesienie ceny biletu normalnego o 10 gr, ulgowego o 5 gr.
- Żadna podwyżka nie jest dobra dla pasażerów, ale pocieszeniem jest, że ta obecnie planowana jest niewielka. Nazwałbym ją raczej regulacją lub korektą ceny, która w minimalnym stopniu wpłynie na budżety domowe - mówi Krzysztof Kluza, dyrektor ZKM.
Czytaj także:**Czarna: podpalił małżonkę, ale nie trafi za kratki**
Dobra wiadomość jest taka, że nie brano pod uwagę zmiany cen biletów okresowych oraz rodzinnych - obowiązujących w weekendy i święta. Z projektu nowego cennika znika pozycja opłaty za bagaż oraz
zwierzęta.
Prezydent Ryszard Ścigała już złożył projekt uchwały w biurze rady. Wszystko zależy teraz teraz od decyzji radnych. Radny Jakub Kwaśny z SLD zapowiada, że podwyżki nie poprze.
- Chętnie zgłoszę nawet poprawkę, w której dowód rejestracyjny samochodu wraz z kluczykami byłby "biletem" uprawniającym do bezpłatnego albo ulgowego przejazdu - twierdzi. Bo lansuje komunikację miejską jako alternatywę dla czterech kółek. Robert Wardzała z PO jest ostrożny. - W najbliższym tygodniu dyskutować będziemy biletowe propozycje cenowe na komisjach - mówi.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kradł beznynę na angielskich numerach
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy