https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowa cena za spływ przełomem Dunajca. Flisacy zarządzili podwyżkę. Sezon rusza 1 kwietnia

Łukasz Bobek
Flisacy na rzece Dunajec dokonali odbioru koryta rzeki. Gotowe są także łodzie do tegorocznego spływu
Flisacy na rzece Dunajec dokonali odbioru koryta rzeki. Gotowe są także łodzie do tegorocznego spływu Stowarzyszenie Flisaków na rzece Dunajec
Flisacy gotowi na kolejny sezon. Łodzie wypłyną na Dunajec we wtorek 1 kwietnia. - Wody w Dunajcu jest niewiele, jednak spływ będzie można zorganizować - mówi Jerzy Regiec, prezes Polskiego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich. W tym roku na turystów czeka - niestety - podwyżka cen biletów. Na szczęście niewielka.

- Jesteśmy już po odbiorze koryta Dunajca. Przepłynęliśmy łodzią kontrolną. Koryto jest drożne, nie ma konieczności przeprowadzania jakichś dodatkowych prac – mówi Jerzy Regiec.

Szef flisaków przyznaje, że w tym roku stan wody na Dunajcu jest – jak to mówi – wybitnie niski. Kilka dni temu były w związku z tym obawy. – Jednak nie jest aż tak źle, że nie będzie można pływać. Nie ma konieczności czynienia zmian w trasie spływu. Będziemy pływać normalnie. Mamy dwie przystanie początkowe, czyli główną przystań w Sromowcach Kątach, albo drugą przystań pomocniczą pod Trzema Koronami w Sromowcach Niżnych – zapowiada Jerzy Regiec.

Łodzie gotowe do spływu

We wtorek sezon na Dunajcu rozpocznie 69 kompletów łodzi – tyle zostało odebranych i dopuszczonych do użytku w kwietniu. To jednak dopiero początek. Kolejne łodzie będą systematycznie odbierane i dopuszczane. W wakacje, gdy jest największy ruch turystyczny, po Dunajcu będzie mogło pływać ok. 240 kompletami łodzi. – Dla nas szczyt sezonu to lipiec i sierpień ze wskazaniem na sierpień – mówi prezes.

W sumie do pracy szykuje się blisko 500 flisaków. Na każdej bowiem łodzi musi być co najmniej dwóch flisaków. – Wszystkich flisaków, którzy mają uprawnienia, jest obecnie 947, ale takich, którzy czynnie zajmują się spływem jest ok. 500 – mówi prezes stowarzyszenia flisaków.

Od tego roku przybyło także nowych członków stowarzyszenia. Przyjęto 21 nowych kandydatów na flisaków. Będą oni uczyli się przez kolejne trzy lata. – Każdy z nich będzie przez ten czas uczył się u boku swojego mistrza. Po tym czasie, po uzyskaniu pozytywnej opinii od mistrza, przystępują do egzaminu praktycznego i teoretycznego. Dopiero po zdaniu otrzymują uprawnienia, numer boczny łodzi i mogą już samodzielnie pływać – mówi Jerzy Regiec.

Będzie – niestety drożej

Tegoroczny spływ oznacza także podwyżkę dla turystów pragnących doświadczyć piękna przełomu Dunajca. Ceny biletów zostały – nieznacznie – podniesione o wskaźnik inflacji.

- Zdecydowaliśmy się na niewielką podwyżkę, o wskaźnik inflacji. Co chyba jest zrozumiałe, tym bardziej, że wszystko drożeje. Podwyżka wyniesie 6 zł od osoby dorosłej – mówi Jerzy Regiec.

Na początek i na koniec sezonu – czyli od 1 kwietnia do 30 czerwca i od 1 września do 31 października – cena za bilet normalny wyniesie 97 zł, a za bilet ulgowy – 70 zł. Z kolei w szczycie sezonu – czyli od 1 lipca do 31 sierpnia, a także w czasie długiego weekendu majowego i czerwcowego (od 28 kwietnia do 4 maja i od 20 czerwca do 22 czerwca) cena bilety normalnego to 103 zł, a ulgowego – 74 zł.

- Do tych cen trzeba jeszcze doliczyć cenę za wstęp na teren Pienińskiego Parku Narodowego, bowiem spływ odbywa się po terenie parku – dodaje Jerzy Regiec.

To oznacza, że do bilety normalnego dopłacamy 8 zł, a do ulgowego – 4 zł.

W sumie więc przeciętna czteroosobowa rodzina w niskim sezonie za spływ będzie musiała zapłacić w sumie 358 zł, a w wakacje – 378 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Finisz kampanii. Ostatnia debata prezydencka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska