Letnia korekta rozkładu jazdy pociągów weszła w życie w niedzielę. Zmiany ucieszą zwłaszcza tarnowian i mieszkańców regionu, którzy dojeżdżają koleją do pracy lub na studia w Krakowie. Ograniczono bowiem obowiązujące w godz. 9.30-14.30 przerwy w kursowaniu pociągów między Podłężem a Krakowem, które spowodowane są trwającymi pracami modernizacyjnymi na linii E30.
- W najbliższym kwartale, by usprawnić przejazdy wakacyjne przez stolicę Małopolski, przerwy będą tylko przez kilka dni w miesiącu. W czerwcu pomiędzy godz. 11 a 14, w lipcu od 2 do 6, a w sierpniu od 6 do 10 - wyjaśnia Dorota Szalacha z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe.
Utrudnienia dla podróżnych polegały na tym, że ci, którzy korzystali z pociągów regionalnych, musieli w Podłężu wysiąść z wagonów i resztę podróży pokonać w podstawionych autobusach. To, poza niedogodnościami związanymi z przesiadką, wydłużało podróż średnio o 20-25 minut.
Ze względu na prace na torach o 5-10 minut dłużej trasę z Tarnowa do Krakowa pokonywały również pociągi dalekobieżne. Te, nie dość, że teraz dotrą do celu szybciej, to większość z nich dodatkowo będzie zatrzymywać się również na stacji Kraków Główny, którą dotąd zmuszone były omijać. Chodzi o pociągi: IC Hetman relacji Przemyśl-Szczecin, IC Wyspiański relacji Wrocław-Przemyśl, IC Siemiradzki relacji Poznań-Przemyśl, IC Mehoffer relacji Przemyśl-Szczecin oraz TLK Malinowski relacji Warszawa-Przemyśl.
Podróżni generalnie chwalą zmiany w rozkładzie jazdy.
- Przesunięcia w godzinach odjazdów pociągów są góra kilkuminutowe i mnie to specjalnie nie przeszkadza. Cieszę się przede wszystkim z tego, że przymusowych przesiadek w trasie nie będzie już tak dużo, bo to było naprawdę irytujące - przyznaje Krzysztof Florek, który dojeżdża pociągiem z Tarnowa do pracy w Krakowie.
Tarnowianie, którzy wybierają się pociągiem nad morze, mogą skorzystać m.in. z porannego, bezpośredniego połączenia do Kołobrzegu. Wyjazd o godz. 6.38. Nad Bałtykiem pociąg jest po 12 godzinach - przed godz. 19. O połowę szybciej można dostać się nad morze pendolino. Pociąg wyjeżdża z tarnowskiej stacji o godz. 6.59 i w Gdyni jest już po sześciu i pół godzinach podróży - o 13.35.
Od 22 czerwca skład IC Przemyślanin, który zatrzymuje się w Tarnowie, będzie kursował do Świnoujścia. Chętni będą mogli dotrzeć pociągiem również do Łeby, czy na Hel, ale jeśli ktoś wybiera taką formę podróży z Tarnowa, to musi liczyć się z przesiadkami. Podobnie wygląda kwestia dostania się np. do Zakopanego. Bezpośredniego pociągu z Tarnowa w Tatry bowiem nie ma.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie?
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
