Robot, którego model zostanie wykonany w Mechanicznych, potrafi samodzielnie poruszać się na kołach po wyznaczonej trasie. Perun wyposażany został w sztuczną inteligencję. Ta pozwala mu na pokonanie różnych przeszkód, które napotyka na drodze, aby dotrzeć z punktu A do B, bez angażowania do tego ludzi. Ci jednak, dzięki systemowi zamontowanych w nim kamer mogą śledzić z oddali (do 3 km) to, jak robot radzi sobie w terenie. - Perun to wprawdzie robot autonomiczny, ale jeżeli chodzi o strzelanie to tej autonomii nie ma. O otwarciu ognia ostatecznie zawsze decyduje człowiek - mówi Damian Jarosz, kierownik działu konstrukcji mechanicznych w ZMT. Tarnowskie zakłady są liderem projektu, w którym uczestniczą też naukowcy z firmy Stekop z Białegostoku oraz z Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie. Prace nad prototypem żołnierza-robota są możliwe dzięki pozyskanym blisko 6,5 mln zł w ramach konkursu dla młodych naukowców, który ogłosiło Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.
- Nazwa naszego robota nawiązuje do słowiańskiego boga piorunów i dlatego bardzo zależało nam na tym, aby stworzyć maszynę, która, tak jak on będzie mocna i odporna na ataki przeciwnika. Generalnie Perun służyć ma do misji, które nazywamy w skrócie 3xN, czyli niebezpiecznych, niedostępnych dla ludzi, ale też nudnych. Robot pełnić może bowiem z powodzeniem również zadania patrolowe, które z zasady są monotonne - przyznaje Damian Jarosz.
Pierwotnie robot miał być zasilany bateriami elektrycznymi, ale ostatecznie zdecydowano o tym, że będzie miał napęd spalinowy. - Perun wykorzystywany ma być przede wszystkim w armii, stąd żołnierzom będzie dużo łatwiej wlać do niego paliwo takie, jak do innych pojazdów, a nie w wirze działań zbrojnych szukać agregatu, żeby go pilnie naładować - wyjaśnia Damian Jarosz. On sam ukończył „Automatykę i Robotykę” na Politechnice Śląskiej, ale konstruowaniem robotów zajmował się od dziecka. Jak wielu chłopców, zaczynał od składania własnych modeli z klocków Lego. Z ZM w Tarnowie związany jest od siedmiu lat. Perun to jeden z kilku projektów, które obecnie pilotuje. - Wykorzystanie maszyn w armii staje się coraz powszechniejsze. W tym roku autonomiczny wóz bojowy wprowadzili do swojego uzbrojenia Rosjanie, również w Wielkiej Brytanii wojsko coraz mocniej sięga po nowinki techniczne w tym zakresie. Z pewnością roboty są na wyposażeniu armii amerykańskiej - zauważa konstruktor.
Zaletą maszyny jest to, że nie męczy się tak, jak człowiek, nie kieruje się emocjami, nie odczuwa litości ani strachu, więc podczas walki nie wpadnie w panikę czy histerię. - Nieuchronnie zmierzamy do tego, że to roboty będą toczyć wojny ze sobą, a ludzie będą tylko nimi sterować. Wyszkolenie żołnierza jest kosztowane i trwa długo. Poza tym jego misje wiążą się z ryzykiem śmierci. W sytuacji, kiedy maszyna zostanie zniszczona, konsekwencje tego nie będą aż tak dotkliwe - twierdzi.
Perun pozytywnie przeszedł już pierwsze testy na strzelnicy ZMT. Wzbudził duże zainteresowanie na targach zbrojeniowych w Kielcach i wśród samych żołnierzy. Do seryjnej produkcji może trafić za kilka lat.
- Tarnów z lotu ptaka jest przepiękny! [ZDJĘCIA]
- Tarnowscy "mistrzowie parkowania" w akcji [ZDJĘCIA]
- Najlepiej oceniane salony fryzjerskie w Tarnowie według opinii w Google
- Gdzie w Tarnowie kursanci najczęściej oblewają egzaminy na prawo jazdy [TOP 10 LOKALIZACJI]
- Wiktoria swą urodą czaruje nie tylko fanów żużla [ZDJĘCIA]
