Droga do Morskiego Oka była zamknięta przez tydzień. Najpierw została zamknięta z uwagi na zagrożenie lawinowe. Następnie okazało się, że nie da się nią przejść i przejechać, bo została zasypana przez lawiny. Te zjechały na odcinek między Polaną Włosienica a stawem.
Gdy zagrożenie lawinowe spadło, w czwartek na drogę wyjechał ciężki sprzęt. M.in. pługi wirnikowe walczyły ze zgromadzonym na szlaku śniegiem. Ciężkiemu sprzętowi udało się wyrobić na tyle szybo i dobrze, że Tatrzański Park Narodowy zdecydował się otworzyć ponownie szlak dla pieszych w piątek 10 lutego. Tego samego dnia otwarty dla turystów zostanie także szlak z Wodogrzmotów Mickiewicza do Doliny Pięciu Stawów Polskich.
Szlaki zo prawda zostały otwarte, jednak to nie oznacza, że w Tatrach zrobiło się bezpiecznie. W górach nadal jest zagrożenie lawinowe. Obecnie obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
