Już przyzwyczailiśmy się do korków przy podejściu na Rysy, czy na Giewont. Teraz jednak korek gigant zrobił się na Orlej Perci. W weekend niektórzy turyści donosili, że musieli czekać na wysokogórskim szlaku aż 60 minut, by ruszyć dalej. Niektórzy wykorzystali to na opalanie się, inni nerwowo przebierali nogami w miejscu.
Tłumy do wędrówek po górach zachęciła piękna pogoda. Czy kolejny weekend również będzie oznaczał najazd na najtrudniejsze tatrzańskie szlaki?
- Nieistniejące już tatrzańskie schroniska. Słyszeliście o nich?
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Parking pod Babia Górą w prokuraturze. Powstał nielegalnie
- Drożyzna nad morzem? Na Podhalu obiad zjesz za 15 zł
- Przyrodnicy uratowali przed utonięciem 500 susłów
- Urokliwe miejsca w Tatrach, gdzie nie będzie dzikich tłumów

Wideo