FLESZ - Cała Polska w strefie żółtej
W poniedziałek 12 października ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego po raz ostatni przeczesywali Tatry w poszukiwaniu zaginionej turystki. - Sześciu ratowników z dwoma psami sprawdzali rejon Żółtej Turni. Jednak bez żadnego śladu – mówi Witold Cikowski, ratownik TOPR. Z uwagi na brak jakichkolwiek śladów turystki, TOPR zawiesza poszukiwania Joanny Felczak.
Poszukiwania zawiesiła także zakopiańska policja. Mundurowi sprawdzali rejon miasta. Nie znaleziono jednak żadnych śladów – poza tym, że Joanna wyszła w Tatry, była w schronisku Murowaniec na Hali Gąsienicowej i ruszyła w dalszą drogę.
To tajemnicze zaginięcie. Turystka do Zakopanego przyjechała w sobotę 19 września i zamieszkała w pensjonacie przy ul. Karłowicza. Po raz ostatni widziana była w niedzielę 20 września, gdy rano opuściła pensjonat. Zostawiła jednak w pokoju część swoich rzeczy. Była sama.
Wiadomo, że na 20 września zarezerwowała sobie bilet na kolejkę linową na Kasprowy Wierch, ale z niego nie skorzystała. Pojawiały się informacje, że chciała zdobyć Świnicę, może Kościelec. Przewijały się także Granaty. Jej telefon komórkowy milczał. Policji udało się ustalić, że na krótką chwilę zalogował się w rejonie Hali Gąsienicowej. Potem już stacje przekaźnikowe kontaktu z telefonem nie miały. Dlatego poszukiwania skupiły się w rejonie wskazanych wyżej szczytów, a także Hali Gąsienicowej. Po przeanalizowaniu nagrań z monitoringu schroniska Murowaniec okazało się, że kamery uchwyciły Joannę jak wchodzi do schroniska, a następnie z niego wychodzi. Potem ruszyła w kierunku Kasprowego Wierchu, Kościelca, czy Czarnego Stawu Gąsienicowego. Nie było jednak żadnej pewności, gdzie mogła się udać.
Tatry. Wznowiono poszukiwania zaginionej Joanny. Kobietę nag...
Pomimo licznych apeli ratowników i policjantów, nie zgłosił się do służb nikt, kto widziałby Joannę na szlaku. Policja z kolei przeglądała nagrania z kamer na terenie miejskim – by sprawdzić, czy Joanna jednak nie zmieniła zdania i w góry nie poszła. Nie udało się nic znaleźć.
Jej poszukiwania w terenie trwały w sumie kilkanaście dni. Ratownicy TOPR, strażacy, grupy poszukiwawcze i policja. Wykorzystywano w poszukiwaniach psy tropiący, drony, a także śmigłowiec. Nic to jednak nie dało. Nie udało się znaleźć żadnego śladu, żadnej rzeczy, czy elementu garderoby, który należałby do Joanny.
Tatry. Znów szukają zaginionej Joanny Felczak. W akcji bierz...
- 10 najpiękniejszych tatrzańskich szlaków jesienią. Tutaj warto iść
- Turyści oszaleli na punkcie tego miejsca w Tatrach. Instagram pełen zdjęć!
- Które tatrzańskie schroniska karmią najlepiej? Oceny wg Tripadvisor
- W Tatrach już czuć jesień. Zobacz pierwsze oznaki tej pory roku w górach
- Tak ćwiczą się kandydaci na ratowników TOPR. Jest ciężko!
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
