- Musieliśmy zamknąć drogi wspinaczkowe na Kościelcu, bo po raz pierwszy zagnieździł się tam sokół wędrowny. Przyroda pokazała nam tym samym, co jest priorytetem w tej części Tatr – mówi Filip Zięba z TPN. - Mamy kilka stanowisk sokoła w Tatrach. Jednak pierwszy raz zagnieździł się on na Kościelcu.
Przyrodnik tłumaczy, że sokół wędrowny to dzikie zwierzę, które na obecność człowieka mogłoby zareagować ucieczką. Mogłoby dojść do opuszczenia piskląt, lub zaprzestania wysiadywania jaj. - Musimy zadbać o spokój tego ptaka, dlatego zamykamy szlaki – mówi Zięba.
Dotychczas sokoły gniazdowały w różnych częściach Tatr – głównie zachodnich i centralnych. - Nie jest to duża populacja. Jednak sokół wędrowny to rzadki gatunek i bardzo cenny w skali Europy. W Tatrach obserwujemy w miarę stabilną sytuację tego gatunku. Choć nie zawsze tak było. Pamiętam takie czasy, gdzie go nie było w ogóle. Jeszcze 10-15 lat temu wiosną dużo pracowników parku patrzyło w niebo i wyczekiwało powrotu sokoła. Ta przerwa, gdy tego ptaka nie widziano w Tatrach trwała kilkadziesiąt lat – wyjaśnia Filip Zięba.
TPN szacuje, że do końca lipca sokoli przychówek powinien już bezpiecznie opuścić gniazdo.
- 10 najpiękniejszych tatrzańskich szlaków jesienią. Tutaj warto iść
- Turyści oszaleli na punkcie tego miejsca w Tatrach. Instagram pełen zdjęć!
- Które tatrzańskie schroniska karmią najlepiej? Oceny wg Tripadvisor
- W Tatrach już czuć jesień. Zobacz pierwsze oznaki tej pory roku w górach
- Tak ćwiczą się kandydaci na ratowników TOPR. Jest ciężko!
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
