- O godz. 3.20 w nocy zostaliśmy zaalarmowani o turyście, który wyszedł z domu zamiarem dotarcia na Kasprowy Wierch - informują ratownicy górscy. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu.
12 ratownicków wyruszyło na poszkuiwania. O godz. 6.30 rano odnaleźli pana na Hali Gąsienicowej. Był cały i zdrowy.
Ratownicy TOPR nie chcą zdradzić ile miał lat turysta i skąd pochodził.