Tatry. Ratownicy TOPR prowadzą trzy akcje ratunkowe po zmroku - po turystów, którzy zabłądzili i utknęli w trudnym terenie

Aktualnie ratownicy ruszyli na pomoc dwóm osobom, które utknęły w rejonie Suchych Czub. Inna grupa ratowników pomaga trzem turystom, który utknęli w trudnym terenie w rejonie Szpiglasowej Przełęczy. Ratownicy pomagają także turystom, którzy zabłądzili w Dolinie Pańszczycy.

Wcześniej - za dnia - ratownicy pomogli wędrowcowi, który nabawił się urazu stawu w Dolinie Ku Dziurze, innemu wędrowcowi z takim samym urazem w rejonie Zahradzisk, a także pomagali wędrowcowi, który zabłądził w rejonie Rakonia.

W czwartek warunki do wędrowania pogorszyły się. Przede wszystkim zaczął sypać śnieg przy silnym wietrze. Obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.

- Warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są trudne. Szlaki przysypane są świeżą warstwą śniegu, pod która występują oblodzenia i miejscami jest bardzo ślisko. Zalegający na szlakach śnieg jest zróżnicowany - na ogół twardy i oblodzony, zaś na mniej uczęszczanych szlakach grząski i przepadający. Utrudnieniem może być również wzmagający się wiatr. Przez co, szlaki mogą być pozawiewane. Poruszanie się w warunkach zimowych, w wyższych partiach Tatr, wymaga dużego doświadczenia w zimowej turystyce górskiej oraz znajomości oceny lokalnego zagrożenia lawinowego oraz posiadania odpowiedniego sprzętu (raki, czekan, kask, lawinowe ABC) wraz z umiejętnością posługiwania się nim - ostrzega Tatrzański Park Narodowy.

TPN apeluje ponadto do turystów, by nie wchodzili na taflę Morskiego Oka. W ostatnich dniach lód zaczął rozmarzać z powodu dodatniej temperatury.

- Warunki do uprawiania turystyki narciarskiej są bardzo trudne. W wielu miejscach wystają kamienie, a gleba i roślinność nie są wystarczająco zabezpieczone śniegiem - dodaje TPN.