Pożar schroniska na Hali Kondratowej wybuchł we wtorek 31 maja. Popołudniem turyści i obsługa schroniska zauważyli dym i ogień, który pojawił się na styku komina z dachem. Dzięki szybkiej reakcji obsługi schroniska i turystów, którzy sami zaczęli gasić pożar, udało się opanować ogień jeszcze zanim na miejsce przybyła straż pożarna.
Ostatecznie spaleniu uległo ok. 20 metrów kwadratowych dachu, a także nieużytkowe poddasze. Zaraz po pożarze przez kilka dni schronisko nie działało. Potem okazało się, że instalacja elektryczna i przewody kominowe nie uległy zniszczeniu. Dlatego obiekt mógł wznowić przyjmowanie gości. Dziura w dachu została zakryta folią.
Prace remontowe w schronisku już się rozpoczęły. Większość zniszczonego przez ogień poszycia dachu już została naprawiona. Pojawiły się nowe gonty. Praca jednak nie została zakończona. Nadal na dachu zalega niebieska folia, która ma zabezpieczyć budynek przed zalaniem. Przed budynkiem zaś przygotowany jest materiał, by prace dokończyć. Spodziewać się można, że niebawem prace remontowe na Hali dobiegną końca.
W niedzielę na Polanie Kondratowej wypoczywało mnóstwo turystów.
Tatry. Pożar w schronisku na Hali Kondratowej. Spaliła się c...
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
