Turysta nie poradził sobie z trudnym terenem i nie był w stanie samodzielnie zejść w bezpieczny teren. O pomoc poprosił o godz. 23.
Z centrali TOPR do Morskiego Oka wyruszyło dwóch ratowników. Z pomocą pospieszył również ratownik pełniący dyżur w schronisku w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. O godz. 0.30 do pomocy w transporcie wyjechało kolejnych 3 ratowników.
Próby telefonicznego nawiązania łączności z turystą, celem ustalenia dokładnego miejsca, w którym się znajduje nie powiodły się. Okazało się, że turyście wyładował się telefon. O godz. 3.36 ratownicy dotarli do przemoczonego, wychłodzonego turysty. Ze względu na jego stan konieczny był przylot śmigłowca. W czasie oczekiwania na śmigłowiec ratownicy udzieli pierwszej pomocy turyście, zaopatrzyli go przed utratą ciepła i asekurując wyprowadzili go w dogodne do podebrania przez śmigłowiec miejsce.
Tuż przed godziną 5 wystartował śmigłowiec. Na pokład wciągnięto windą turystę i biorących udział w wyprawie ratowników. O godz. 5.46 śmigłowiec wylądował na lądowisku przy szpitalu.
ZOBACZ KONIECZNIE:
d
WIDEO: Pierwsza pomoc. Kiedy i jak używać defibrylatora?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news