Tragicznie zakończyła się wyprawa małżeństwa w Tatry. Oboje poślizgnęli się na płacie śniegu pomiędzy Niebieską Turnią a Zawratem. Kobieta niestety nie przeżyła upadku.
Do wypadku doszło około godziny 13.30. - Turystka wraz z mężem zjechała na płacie śniegu. Kobieta upadła z dużej wysokości i wielokrotnego uderzała o kamienie. Niestety zmarła na miejscu - relacjonuje zdarzenie Mieczysław Ziach, zastępca naczelnika Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Kobieta nie miała przy sobie ani raków, ani czekana. - Miała na sobie zwykłe turystyczne obuwie, nieodpowiednie do panujących warunków - zaznacza Ziach.
Mąż próbował schodzić do kobiety. Jednak nie był w stanie poradzić sobie w trudnym terenie. Konieczna była pomoc ratowników TOPR, którzy na miejsce polecieli śmigłowcem.
Ciało turystki zostało przetransportowane do Zakopanego.
Niedługo później ratownicy otrzymali informację o wypadku pod Rysami. Kobieta została ranna w głowę, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.