Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tatry: Trwa akcja ratunkowa w Jaskini Wielkiej Śnieżnej. "Bardzo martwimy się o ich zdrowie"

Tomasz Mateusiak
Tomasz Mateusiak
Zdjęcie poglądowe
Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego już od kilkunastu godzin prowadzą akcję ratunkową w jednej z jaskiń w Tatrach Zachodnich. W sobotę wczesnym popołudniem dostali oni informację, że dwóch grotołazów, którzy w ten dzień wybrali się na eksplorację Jaskini Wielkiej Śnieżnej zostało odciętych przez podnoszący się poziom wody. Mimo całonocnej akcji, nad ranem toprowcom w dalszym ciągu nie udało się nawiązać kontaktu z zaginionymi. Około południa TOPR po raz pierwszy dał do zrozumienia, że jest spore ryzyko, że mogą oni być w ciężkim stanie lub nie żyć.

>> Czytaj więcej o ekstremalne akcji ratunkowej. "Może potrwać tygodnie"

Jak informuje ratownik Kamil Suder z TOPR początkowo do jaskini wyruszyła grupa ratowników w liczbie 9 osób. Nad ranem powiększono ją o kolejnych 11 osób.

Toprowcy od początku wiedzieli, że dotarcie do uwięzionych w jaskini nie będzie proste. Jeszcze w sobotę wieczorem szacowali, że dojście do odciętej przez wodę komory w jaskini może zająć im nawet 6-8 godzin. Najwidoczniej jednak warunki w jaskini są jeszcze gorsze od tych jakich się spodziewano.

- Na razie nie mamy kontaktu z grotołazami. Do jaskini rusza kolejna grupa ratowników (11). Z chwilą pojawienia się nowych informacji będziemy przekazywać je na bieżąco - komunikat o takiej treści krótko po godzinie 6 rano przekazał mediom TOPR.

Manewry TOPR na Morskim Okuhttps://www.facebook.com/1909.topr/

Nocne manewry TOPR na Morskim Oku [PIĘKNE ZDJĘCIA]

Wiadomo, że grotołazi, którzy utknęli w jaskini wyruszyli na swoją wyprawę w sobotę (17 sierpnia) o poranku. Utknęli w tak zwanych Przemkowych Partiach około 500 metrów poniżej wejścia do jaskini. Wyjście odcięła im szybko podnosząca się woda. O pomoc poprosili ich koledzy. Szczęściem w nieszczęściu z 4 osobowej ekspedycji dwie osoby zostały odcięte a dwie pozostałe mogły ruszyć w górę jaskini by wezwać pomoc.

- Wiemy, że wody w jaskini jest na tyle dużo, że grotołazi nie mają szansy wyjścia. Znajdują się oni w dość odległej od otworu partii tej jaskini w okolicy tak zwanej Studni Wiatru - mówią ratownicy TOPR, którzy dodają, że nagłe podniesienie się stanu wody mogły spowodować ostatnie deszcze. W takich sytuacjach zebrana w gruncie woda może bardzo szybko i niespodziewanie wypełnić korytarze jaskini.

Aktualizacja godz 10.

Przed godziną 9 śmigłowcem TOPR pod otwór jaskini przetransportowano kolejną - trzecią już grupę ratowników. Wśród przybyłych na miejsce jest 5 strażaków z Komendy Miejskiej nr 3 Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.

Aktualizacja godz. 12.22

Równo w południe TOPR podał dla mediów kolejny komunikat.

- Nadal nie udało się ratownikom nawiązać kontaktu z poszukiwanymi grotołazami w Jaskini Snieżnej - mówi Piotr Konopka, ratownik TOPR. - Bezpośrednio w jaskini działa w tej chwili 27 ratowników oraz zawiadamiający o zdarzeniu grotołaz. Ze względu na długi czas przebywania poszukiwanych grotołazów w ekstremalnych warunkach, istnieje poważna obawa o ich stan zdrowia. Z chwila uzyskania kolejnych wiadomości będziemy informować na bieżąco.

Jaskinia Wielka Śnieżna to najdłuższa i najgłębsza jaskinia w Tatrach. Długość jej korytarzy wynosi niemal 24 km, choć nie wszystkie z nich zostały dokładnie zbadane. Jest to jaskinia o skomplikowanych, wąskich korytarzach i przesmykach, która posiada kilka otworów wejściowych.

WIDEO: Barometr Bartusia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska