W piątek wieczorem ratowników HZS (Horska záchranná služba) zaalarmował mężczyzna, który schodził ze schroniska pod Rysami. Nie miał żadnego oświetlenia i w ciemnościach nie mógł iść dalej. Po godzinie 20 na pomoc wyruszyła grupa ratowników, którzy dyżurowali przy Popradzkim Stawie. Okazało się, że 47-latek był zaledwie 10 minut marszu od schroniska.
Po całodziennej wycieczce Polak był wyczerpany. Został podprowadzony do asfaltowej drogi, a następnie zawieziony samochodem terenowym do Szczyrbskiego Jeziora, gdzie wsiadł do swojego auta.
Ratownicy odnaleźli turystę w Tatrach, kluczowa rola psa [ZD...
Źródło: HZS.sk