Jeżeli nie, już wyjaśniam: to świetne narzędzie umożliwiające wydawanie pieniędzy samorządu na cele zgodne z wolą mieszkańców, a nie tylko urzędników. Małopolanie mają do dyspozycji 8 mln złotych, mogą je przeznaczyć na dowolne przedsięwzięcia - byle tylko ich realizacja mieściła się w kompetencjach marszałka.
By to zrobić i poczuć satysfakcję, że tym razem to my decydujemy, na co zostaną wydane publiczne pieniądze, trzeba naprawdę niewiele: wystarczy zagłosować (w internecie, wrzucając kartę do urny lub wysyłając ją do urzędu) na wybrane przez siebie zadanie.
Chciałbym Państwa gorąco zachęcić do skorzystania z tej możliwości, a Czytelników z Krakowa oraz Tarnowa poprosić o wsparcie dla dwóch, niezwykłych projektów: wirtualnej rekonstrukcji bombowca PZL. 37 Łoś (w Krakowie) oraz wirtualnej rekonstrukcji zamku na Górze św. Marcina (w Tarnowie).
Przeczytaj także: Chwała polskim bohaterom nieba, czyli historia Łosia
Uważamy bowiem, że budżet obywatelski powinien służyć realizacji takich właśnie przedsięwzięć: odważnych, pionierskich, innowacyjnych. Takich, których nie wymyśliliby urzędnicy.
O co chodzi w tych projektach? O wskrzeszenie, dzięki użyciu najnowszych technologii, legendarnego, przedwojennego samolotu polskich sił powietrznych oraz budowli, która przez wieki była symbolem i przedmiotem dumy Tarnowa, a dziś jest smutną ruiną.
Przeczytaj także: Zamkowi na Górze św. Marcina warto przywrócić choć namiastkę świetności
Te projekty są pięknym dowodem troski o zachowanie naszego, polskiego i małopolskiego, dziedzictwa. Opakowują historyczne symbole w niezwykle nowoczesne szaty. I są - przepraszam za wyrażenie - po prostu fajne. Kto nie chciałby usiąść za sterami polskiego samolotu i zbombardować niemieckiej kolumny wojsk? Kto nie chciałby przejść się po murach i komnatach zamku w Tarnowie, który dziś jest kompletną ruiną?
Dziś niemożliwe staje się możliwe. Wystarczy zagłosować na jeden lub drugi projekt. Do czego z pełnym przekonaniem Państwa zachęcam. Pomóżmy pomysłom, które na to zasługują.
