https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Varieté nie zniknie z kulturalnej mapy Krakowa. Nie będzie też połączenia z Bagatelą. Aleksander Miszalski prezentuje jasne stanowisko

Anna Piątkowska
Prezydent Miszalski zapewnił, że nie będzie połączenia Teatru Variete z Bagatelą
Prezydent Miszalski zapewnił, że nie będzie połączenia Teatru Variete z Bagatelą Anna Kaczmarz, Andrzej Banaś
- Nie planowaliśmy i nie planujemy połączenia jej z Teatrem Bagatela - zadeklarował Aleksander Miszalski po spotkaniu z pracownikami i dyrektorem Teatru Variete. Od kilku dni w Krakowie głośno o przyszłości tej sceny, pojawiły się głosy o planach wchłonięcia jej przez teatr Andrzeja Wyrobca i Krzysztofa Materny, a nawet jej likwidacji.

W czwartek (27 marca) odbyło się spotkanie pracowników i dyrektora Teatru Variete z prezydentem Aleksandrem Miszalskim. Podczas rozmów prezydent zapewnił, że krakowska scena muzyczna nie zostanie zlikwidowana.

- Nie planowaliśmy i nie planujemy połączenia jej z Teatrem Bagatela - napisał w mediach społecznościowych Aleksander Miszalski.

To nawiązanie do pojawiających się w przestrzeni medialnej sugestii, że Teatr Variete powinien zostać połączony z inną sceną. Wprost wyraził to Andrzej Wyrobiec w rozmowie z portalem LoveKraków. Pisaliśmy o tym tu:

Przeciwko takim planom opowiedzieli się pracownicy sceny oraz krakowianie, którzy odpowiedzieli na petycję Teatru Variete.

Do planów przejęcia odniósł się w emocjonalnym liście Janusz Szydłowski, założyciel i dyrektor teatru.

"Poza moimi plecami, cichaczem, próbuje się decydować o przyszłości teatru, który stworzyłem" - pisze dyrektor Janusz Szydłowski.

Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule:

Będzie konkurs w Variete

Dyskusję o przyszłości krakowskiej sceny muzycznej zainicjowała informacja magistratu, że w związku z kończącą się 31 sierpnia kadencją dyrektora Janusza Szydłowskiego, zostanie ogłoszony konkurs na to stanowisko. Obecny dyrektor Variete nie weźmie w nim udziału, ale jak zapewnił dziś prezydent Krakowa, będzie członkiem komisji konkursowej.

- To najlepsza gwarancja utrzymania ducha tego miejsca i wypracowanej przez lata marki - wyjaśnia Aleksander Miszalski. - Jestem przekonany, że to nowy etap w historii teatru, który nie tylko przyciągnie nowych widzów, ale także umożliwi jego dalszy rozwój.

Do tej pory miasto nie ogłosiło jeszcze konkursu, a jedynie zasygnalizowało jego zamiar. Do końca marca ma zostać wszczęta procedura konkursowa.

Już kilka dni temu prezydent Krakowa zapewnił również, że żadne decyzje nie zapadną bez udziału pracowników i artystów Teatru Variete.

"Jestem pewien, że wspólnie znajdziemy najlepsze rozwiązania dla przyszłości Variete, które dalej będzie gwarantować rozwój sceny muzycznej" - pisze Aleksander Miszalski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska