Na wzgórzu wawelskim w sylwestra słychać było języki z różnych stron świata. Wszyscy odwiedzający to miejsce m.in. szli przyjrzeć się Krakowowi z góry, z tarasu widokowego nad zakolem Wisły.
Po Wiśle tymczasem już od wczesnego popołudnia kursował oświetlony imprezowy stateczek, z którego rozlegała się głośna muzyka i śpiewy. Pod Wawelem można też było obserwować, jak do sylwestra na wodzie szykuje się jedna z zacumowanych tam barek.
W katedrze wawelskiej zamykano 2024 rok mszą świętą. Proboszcz parafii archikatedralnej ks. kan. Paweł Baran zachęcał wiernych, by podsumowali, czy w tym roku stawali się coraz lepsi - czy byli bardziej wyrozumiali, czy zawiązali nowe relacje, czy pogłębili związki z drugim człowiekiem. Podsumował też rok katedry, w którym trwały m.in. ważne remonty - posadzki i hełmu Wieży Zegarowej. Jak podawał proboszcz, katedrę w 2024 roku odwiedziło nieco ponad 727 tys. osób. A chrzest w katedrze przyjęło sześcioro dzieci.
Turyści u stóp wzgórza wawelskiego chętnie fotografowali się wśród świątecznych świetlnych dekoracji - podobnie zresztą jak na Rynku Głównym. Tutaj wieczorem tętni życiem przede wszystkim ta strona głównego placu Krakowa, gdzie trwa bożonarodzeniowy jarmark. Choć ceny na nim budzą grozę, nie brak kupujących pajdy chleba, szaszłyki czy makarony.
Część sylwestrowych gości okupuje ogródki kawiarniane wokół Rynku. Na ul. Grodzkiej z kolei długa kolejka ustawia się do pączkarni. Wzięcie mają też punkty z pizzą i z kebabem.
Też na Grodzkiej, pod kościołem św. św. Piotra i Pawła, można posłuchać muzyki na żywo - utworów na dwa akordeony.
Kraków z upływem wieczoru coraz intensywniej przygotowuje się na witanie Nowego Roku. Wprawdzie w mieście nie będzie organizowanych ogólnodostępnych imprez na placach, ale na pewno, jak co roku, nie przeszkodzi to zapaleńcom, by złożyć sobie pierwsze noworoczne życzenia pod chmurką, przede wszystkim na krakowskim Rynku.
Pierwsze wystrzały odpalanych fajerwerków było słychać w centrum około godz. 17. Dwie godziny później na Rynku pojawiają się już pierwsi rozweseleni alkoholem, do tego np. z przenośnym głośnikiem, z którego płynie "Last Christmas". W sklepie przy Rynku kolejka do alkoholi liczy 20 osób. Klienci wychodzą też ze zgrzewkami soków na domówki.
Przed godziną 20 w centrum się zaludniało, do lokali zmierzają sylwestrowi goście, w tym panie w połyskujących kreacjach. Na Szewskiej słychać było okrzyki rozkręconych już imprezowiczów, a nieopodal kościoła Mariackiego huk sztucznych ogni.
Fajerwerki wystrzelały już wtedy też jedne po drugich na krakowskich osiedlach.
- Oto najpopularniejsze imiona nadawane w Krakowie dzieciom w 2024 roku. Zaskoczenie?
- Ceny w 2025 roku mogą zaskoczyć. Na produkty będziemy wydawać mniej? Dlaczego?
- Koniec epoki Jacka Majchrowskiego, bunt w PiS. Tym żył Kraków w 2024 roku
- W Krakowie wiele par weźmie ślub w sylwestra. Zapisy na inny atrakcyjny termin
