Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Tułacz, trener Puszczy Niepołomice: Może dzięki temu Polsat spojrzy na nas łaskawym okiem?

Tomasz Bochenek
Tomasz Bochenek
Tomasz Tułacz trenerem Puszczy jest od trzech lat
Tomasz Tułacz trenerem Puszczy jest od trzech lat Fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Tomasz Tułacz, trener Puszczy Niepołomice, komentuje m.in. dokonane transfery - pozyskanie Słowaka Marka Kuzmy (z bułgarskiego Czerno More Warna), Łukasza Szczepaniaka (z Chrobrego Głogów) i Huberta Tomalskiego (z Rakowa Częstochowa).

- Kuzma to typowy środkowy napastnik?

- To zawodnik o dobrych warunkach fizycznych, dobrze grający głową, ale też dosyć szybki, dynamiczny. Środek ataku to jego podstawowa pozycja, natomiast może grać też na skrzydle.

- Czy po dwóch tygodniach treningów można już coś rzetelnego powiedzieć na temat jego formy?

- Myślę, że jeszcze za wcześnie. Na pewno liczymy na to, że będzie wzmocnieniem zespołu, po to został sprowadzony. Za nim ciężka praca, na pewno pierwsze dwa tygodnie przygotowań były trudne dla wszystkich: minizgrupowanie w Rybniku, potem drugie w Woli Chorzelowskiej. Spodziewamy się, że Słowak z dnia na dzień będzie dawał wyraźny sygnał, że jest zawodnikiem, który przyszedł pomóc zespołowi.

- Szczepaniak i Tomalski są skrzydłowymi?

- Cała trójka zawodników - bo Kuzma może być też „podwieszonym” napastnikiem - jest bardzo uniwersalna. Szczepaniak zagra na pozycji numer 10, na obydwu skrzydłach. Takie same walory ma Tomalski. Zawodników uniwersalnych szukamy z oczywistych powodów: nie posiadając drugiej drużyny, nie możemy mieć 26 czy 28 piłkarzy w kadrze.

- Mówimy o trzech zawodnikach ofensywnych. To czytelny sygnał, że tutaj drużyna potrzebowała bodźca.

- Dokładnie tak. Odszedł Maciej Domański, który w jakimś stopniu odcisnął swoje piętno na grze ofensywnej zespołu. Także trzeba przypomnieć o kontuzji bardzo ważnego zawodnika, jakim jest Bartek Żurek. Jego absencja potrwa jeszcze przynajmniej dwa-trzy miesiące. Drugi aspekt sprawy jest taki, że w ofensywie mamy coś poprawienia. My mało traciliśmy bramek, ale też niedużo strzelaliśmy.

- Ubyło ważne ogniwo z samego początku składu - bramkarz Marcin Staniszewski. Czy 19-letni Miłosz Mleczko jest już gotowy, by wejść do gry, do podstawowej jedenastki? Czy jednak szukacie teraz bardziej bramkarza-konkurenta niż bramkarza-zmiennika?
- My bardzo liczymy na Miłosza. On był pół roku przygotowywany do tego, by stać się bramkarzem, który da pozostałym zawodnikom spokój i wiarę w to, że za nimi stoi ktoś, kto sobie poradzi. I uważamy, że Miłosz jest przygotowany na to.

- Ale mimo to testujecie zawodników na tę pozycję?
- Tak, są z nami trzej bramkarze, i to są też młodzieżowcy. Modelu budowy zespołu nie zmieniamy.

- Domański kontrakt z Rakowem Częstochowa podpisał już zimą. Nie ma też Krzysztofa Szewczyka, skończyło się jego wypożyczenie z Cracovii. Damian Lepiarz odszedł do Rozwoju Katowice. A co z młodszymi od nich - Jakubem Zagórskim, Rafałem Mikulcem?
- Zostaną wypożyczeni. To zawodnicy, którzy mają ważne kontrakty z Puszczą. Tak jak mówię - zostaną wypożyczeni do klubów drugoligowych, żeby się ogrywali, tak jak było to w przypadku Łukasza Furtaka (był wypożyczony do Garbarni - przyp.). Żeby wrócili do nas mocniejsi, silniejsi.

- Właśnie: Furtak zostanie w drużynie na najbliższą rundę czy jeszcze go sprawdzacie?
- Łukasz zostaje. Natomiast Filip Wójcik nadal będzie wypożyczony do Garbarni.

- A co z Marcelem Kotwicą? Nie grał w ostatnich sparingach.
- Marcel zalicza "tour de wesele". Najpierw był na weselu "Mikiego" (Michała Mikołajczyka - przyp.), są najlepszymi kolegami, a w tę sobotę miał własne.

- W meczach kontrolnych pokazali się za to Daniel Feruga z Olimpii Grudziądz i Kamil Słoma z Ruchu Chorzów. Nadal trenują z Puszczą, nadal im się Pan przygląda?
- Kamil Słoma jest z nami. W przypadku Daniela Ferugi już raczej zapadła decyzja, że nas nie wzmocni. Wiemy, że potrzebujemy szerszej kadry niż w poprzednim sezonie, dlatego że meczów jesienią będzie więcej. 21, jeszcze nigdy nie było w I lidze tylu spotkań w trakcie rundy. 21 plus Puchar Polski. No i chcemy też pozyskać młodzieżowców, którzy w przyszłości będą podstawowymi zawodnikami z tym statusem - najpierw ich do tego przygotujemy, tak jak miało to miejsce w przypadku Miłosza Mleczki.

- Wspomniał Pan o kontuzji Bartosza Żurka - co z nim?
- W czerwcu przeszedł operację kolana. Rehabilituje się bardzo intensywnie w Łodzi, wszystko idzie w jak najlepszym kierunku.

- Obecny tydzień we wstępnym planie przygotowań miał obejmować zgrupowanie, ale rozumiem, że plany się zmieniły.
- Tak, zmieniliśmy ze względu na zmiany sparingpartnerów, nie od nas to zależało. Dlatego dwa pierwsze tygodnie poświęciliśmy na bardzo solidną pracę.

- Co teraz? Trenujecie w Niepołomicach czy jeszcze planujecie jakiś wyjazd?
- Trenujemy na miejscu, ale zakładamy, że może na 1-2 dni uda nam się jeszcze gdzieś wyjechać, w zależności od tego jaka będzie pogoda. Bo też trzeba powiedzieć, że my byliśmy na pierwszym zgrupowaniu trzy dni, na drugim - cztery. To tak jakby podzielić na dwa jedno zgrupowanie, krótkie. Wszystko ułożone jest pod sparingi, które nas czekają. Zagramy jeszcze z Wisłą, z Sandecją, Cracovią, z Sigmą Ołomuniec. Zatem jeszcze mocni rywale przed nami.

- Klub ogłosił plan meczów na rundę jesienną. Wszystkie spotkania rozegracie wieczorem, przy sztucznych światłach. Dla drużyny to spora zmiana...
- Myślę, że przyjemniej gra się wieczorem, szczególnie w lecie, kiedy temperatury są czasami niesprzyjające. Ale też chyba lepiej ogląda się mecze przy sztucznym świetle. My, spełniając warunki licencyjne, stworzyliśmy sobie jako klub możliwość do oglądania meczów w takich, korzystnych godzinach. Chcielibyśmy też, żeby z naszego boiska odbyła się transmisja telewizyjna, może dzięki temu Polsat spojrzy na nas łaskawym okiem.

WIDEO: Polscy kibice opanowali Moskwę

Autor: Tomasz Pruchnicki

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Tomasz Tułacz, trener Puszczy Niepołomice: Może dzięki temu Polsat spojrzy na nas łaskawym okiem? - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska