Tramwaj na Górkę Narodową. Ogrom prac, zdemontowane ekrany akustyczne, ścięte drzewa. Gigantyczna inwestycja [ZDJĘCIA]

FLESZ - Mamy coraz gorszą glebę

Tramwaj z Krowodrzy Górki na Górkę Narodową to jedna ze sztandarowych obietnic prezydenta Jacka Majchrowskiego. Była już o niej mowa w 2010 r. Gdy przygotowania ruszyły, to władze miasta obiecywały, że tramwajem pojedziemy w 2017 r. Trzy lata temu udało się jednak dopiero wyłonić wykonawcę. Prace miały ruszyć w 2018 r., ale ostatecznie dzieje się to dopiero teraz.

Budowa linii tramwajowej na Górkę Narodową będzie kosztować 327 mln zł i potrwa 30 miesięcy. To gigantyczna inwestycja, a jej rozmach widać już teraz, choć to zaledwie przygotowania do właściwych prac. Od poniedziałku 27 lipca część prac związanych z inwestycją przeniosła się w rejon ulicy Nad Sudołem. Obowiązuje tam zakaz parkowania na odcinku od numeru 22 do skrzyżowania z ul. Pleszowską, w godzinach od 7 do 18. Pracom towarzyszy niestety wycinka, co widać na naszych zdjęciach. Widać, że sporo drzew zostało już ściętych. Zdemontowano także okoliczne ekrany akustyczne.

Aktualnie, w związku z toczącymi się pracami, obowiązują następujące utrudnienia:

• z 3 do 2 pasów zawężona została ul. Opolska na odcinku od ul. Pleszowskiej do ul. Wyki oraz analogicznie w przeciwnym kierunku
• zamknięte zostały chodniki i ścieżki rowerowe wzdłuż ul. Opolskiej na odcinku od kładki dla pieszych do ul Pleszowskiej
• wprowadzone zostały buspasy dla KMK na odcinkach od al. 29 Listopada do ul. Pleszowskiej oraz od ul. Mehoffera do ul. Batalionu Skała.

Obecnie wprowadzona organizacja ruchu obowiązuje do czasu rozpoczęcia następnego etapu robót. W miarę postępu prac, należy spodziewać się kolejnych zmian w organizacji ruchu szczególnie w obszarze od ul. Opolskiej na północ.

Choć inwestycja jest oczekiwana przez mieszkańców północy Krakowa, to część mieszkańców z niepokojem zwraca uwagę na skalę wycinki drzew, która towarzyszy inwestycji. W tej sprawie napisała do nas jedna z Czytelniczek:

"Kilka dni temu rozpoczęła się wycinka drzew nad potokiem Sudół, pomiędzy ul. Opolską a ul. Nad Sudołem. O ile zupełnie nie dziwi wycinka na trasie inwestycji, o tyle oburzająca jest wycinka drzew sięgająca nawet 200 metrów od inwestycji. Oczywiście inwestor może wycinać wszystko bez decyzji na wycinkę - takie są uroki decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, ale czy na pewno musi? Zaraz pewnie wynajdzie podziemną infrastrukturę, która musi być przebudowana, ale czy na pewno nie da się jej zaprojektować inaczej żeby zachować drzewa?" - zastanawia się Czytelniczka.

W Zarządzie Inwestycji Miejskich informują, że w ramach budowy nowej linii tramwajowej trzeba będzie wyciąć blisko 3,5 tys. roślin liściastych oraz iglastych. - W zamian nasadzona zostanie taka sama liczba drzew. Mimo rozbudowanej infrastruktury tego przedsięwzięcia, aż 2680 sztuk drzew zostanie nasadzonych w granicach inwestycji. Pozostałe drzewa - 797 sztuk - zostaną posadzone na działkach należących do gminy, wskazanych przez Zarząd Zieleni Miejskiej - twierdzi Jan Machowski, rzecznik prasowy ZIM. Dodaje, że budowa linii Krakowskiego Szybkiego Tramwaju z Krowodrzy Górki do Górki Narodowej to bardzo duża inwestycja, której nie da się zrealizować bez usunięcia drzew.

- Wycinkę ograniczono do niezbędnego minimum: usuwana jest jedynie zieleń kolidującą z projektowanym układem drogowym i tramwajowym, parkingami P+R, a także z sieciami podziemnymi, które niekiedy oddalone są od linii przebiegu tramwaju. Przed wycinką wszystkie drzewa zostały zinwentaryzowane przez ornitologów pod kątem gniazdowania ptaków - wycinane są jedynie te sztuki, które mogą być wycięte zgodnie z obowiązującymi przepisami. Wycinki prowadzone są pod nadzorem ornitologicznym - przekonuje Machowski. Zapowiada, że wśród nowo posadzonych drzew będą przede wszystkim gatunki rodzime - dęby, lipy, klony graby czy sosny o obwodzie pnia na wysokości 100 cm wynoszącym 14-16 cm.