Janiczak prowadzi nowohucki zespół od października ubiegłego roku. Pod jego wodzą wygrał on 16 z 23 meczów. Poniósł tylko te dwie porażki z giebułtowianami.
- Oczywiście, grają ambitnie, mają kilku dobrych piłkarzy, ale to boisko przede wszystkim przeszkadzało - przekonywał szkoleniowiec tuż po sobotnim spotkaniu. - Ja już nie chcę mówić o kontrowersjach sędziowskich, bo trochę ich było, ale cóż - musimy o tym zapomnieć i dążyć do zwycięstw w następnych meczach.
Trener podkreślił: - Wiemy, jaki mamy cel i ten mecz nie decyduje o nim.
A Hutnik w tym sezonie chce awansować do III ligi. Janiczak: - Oczywiście, to nasz cel podstawowy, i mam nadzieję, że go zrealizujemy.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska