Serbski szkoleniowiec bardzo chwalił Polaków, podkreślając, że ich wygrana była zasłużone. - Zasłużyli na zwycięstwo bez dwóch zdań – powiedział Perić, dodając iż chciałby, aby nasi zawodnicy grali do końca turnieju, ponieważ to im się należy.
To sympatyczne - oby się spełniło - ale chyba trochę na wyrost stwierdzenie trenera Serbów. Ci ostatni doznali w piątek pierwszej porażki z Polakami w historii występów w mistrzostwach Europy. Oba wcześniejsze mecze wygrali: w 2012 roku w Belgradzie (Serbia) 22:18 i w 2014 roku w Asrhus (Dania) 20:19.
Perić pochwalił także swoich podopiecznych: - Cieszę się, że moja drużyna podeszła dobrze do meczu pod względem mentalnym. Mieliśmy swoje szanse, bardzo dobrze prezentowaliśmy się zwłaszcza w ataku, ale nie osiągnęliśmy swego celu.
Za główne przyczyny porażki Perić wskazał na słabą grę w obronie (- Nie pracowaliśmy tak, jak trzeba) i... wysoką jakość naszych zawodników (- O przegranej zadecydowały indywidualne umiejętności polskich graczy). I dodał: - Nie możemy naszej porażki tłumaczyć błędami sędziów czy innymi czynnikami.