Trudna akcja ratunkowa w Tatrach. Taternicy utknęli na Mięguszowieckim Szczycie Wielkim, akcje utrudnia pogoda [AKTUALIZACJA]

Aurelia Lupa
Mięguszowiecki Szczyt Wielki ściana wschodnia
Mięguszowiecki Szczyt Wielki ściana wschodnia Wikipedia
Trudna akcja ratunkowa w Tatrach. Od niedzielnego wieczoru ratownicy TOPR próbują pomoc taternikom, którzy utknęli na Mięguszowiecki Szycie Wielkim w rejonie Morskiego Oka. Akcję utrudniają skrajnie trudne warunki pogodowe. W poniedziałek około południa udało się ratownikom do potrzebujących pomocy taterników.

Taternicy o kłopotach zawiadomili TOPR w niedzielę około 22. Powiadomili, że mają problemy z zejściem po wspinaczce z Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego. Niezwłocznie wyruszyła wyprawa ratunkowa. Jednak w nocy ratownikom nie udało się sprowadzić taterników. Musieli oni przetrwać noc w okolicy szczytu w bardzo trudnych warunkach pogodowych- padał śnieg i wiał śliny wiatr.

Na miejscu polskich ratowników wspomagają słowaccy ratownicy.

Sytuacja jest bardzo trudna. Jak informuje TOPR kontakt z taternikami jest utrudniony.

W poniedziałek około południa ratownikom słowackim udało się dotrzeć do poszukiwanych taterników w rejonie Wielkiego Stawu Hinczowego. - Teraz taternicy są sprowadzani cali i zdrowi. TOPR rozpoczął wycofywanie z Wielkiej Galerii Cubryńskiej w rejonie Morskiego Oka - poinformował ratownik dyżurny TOPR, Grzegorz Kubicki- Równolegle ratownicy prowadzili działania w rejonie Przełęczy Liliowe, gdzie utknęła dwójka turystów- dodaje ratownik dyżurny

- W wyższych partiach Tatr panują trudne warunki do uprawiania turystyki. Pokrywa śnieżna jest na
ogół twarda, zmrożona i oblodzona - miejscami jest bardzo ślisko. Niski pułap chmur wraz z opadami
deszczu ze śniegiem znacznie ograniczają widzialność, co może prowadzić do utraty orientacji w
terenie i pobłądzeń- ostrzega Tatrzański Park Narodowy

iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Miłosierny Samarytanin
Wiedzieli o zmianie pogody i mimo to podjęli ryzyko. Sprowadzić na dół, ogrzać, nakarmić a rachunek za akcję ratowniczą przesłać pocztą, powiedzmy 50 000 zł od łebka. Dlaczego podatnicy mają utrzymywać idiotów ?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska