Taternicy o kłopotach zawiadomili TOPR w niedzielę około 22. Powiadomili, że mają problemy z zejściem po wspinaczce z Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego. Niezwłocznie wyruszyła wyprawa ratunkowa. Jednak w nocy ratownikom nie udało się sprowadzić taterników. Musieli oni przetrwać noc w okolicy szczytu w bardzo trudnych warunkach pogodowych- padał śnieg i wiał śliny wiatr.
Na miejscu polskich ratowników wspomagają słowaccy ratownicy.
Sytuacja jest bardzo trudna. Jak informuje TOPR kontakt z taternikami jest utrudniony.
W poniedziałek około południa ratownikom słowackim udało się dotrzeć do poszukiwanych taterników w rejonie Wielkiego Stawu Hinczowego. - Teraz taternicy są sprowadzani cali i zdrowi. TOPR rozpoczął wycofywanie z Wielkiej Galerii Cubryńskiej w rejonie Morskiego Oka - poinformował ratownik dyżurny TOPR, Grzegorz Kubicki- Równolegle ratownicy prowadzili działania w rejonie Przełęczy Liliowe, gdzie utknęła dwójka turystów- dodaje ratownik dyżurny
- W wyższych partiach Tatr panują trudne warunki do uprawiania turystyki. Pokrywa śnieżna jest na
ogół twarda, zmrożona i oblodzona - miejscami jest bardzo ślisko. Niski pułap chmur wraz z opadami
deszczu ze śniegiem znacznie ograniczają widzialność, co może prowadzić do utraty orientacji w
terenie i pobłądzeń- ostrzega Tatrzański Park Narodowy
- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
