Swoim startem w Mistrzostwach Polski Weteranów Lekkoatletyki i zwycięstwem w biegu przez płotki kobiet udowodniłaś, że na sport i sukcesy nigdy nie jest za późno. Co więcej, pokazałaś, że lekkoatletyka może być konkurencyjna dla piłki nożnej czy siatkówki. Dzięki tobie w Trzebini powstaje pierwszy w powiecie klub lekkoatletyki.
Pokazałam, że na sport i realizację marzeń nigdy nie jest za późno. Sama wróciłam do treningów, które przerwałam jako nastolatka, dopiero niedawno, przed czterdziestką. Mając dwójkę dzieci i stałą pracę, postanowiłam zrobić coś dla zdrowia. Bieg przez płotki najbardziej mi odpowiadał. Z każdym treningiem czułam się silniejsza, lepsza w tym, co robię. Wtedy narodził się pomysł wzięcia udziału w mistrzostwach. Sukces i złoto w Toruniu dodały mi skrzydeł, ale też otworzyły oczy znajomym i nieznajomym na tę dyscyplinę. Ich zainteresowanie skłoniło mnie, by pomyśleć nad założeniem klubu. Jestem w trakcie załatwiania formalności.
Wielokrotnie powtarzałaś, że baza sportowa dla lekkoatletów w ogóle nie istnieje. Czy coś się zmieniło po twoim sukcesie?
Były gratulacje. Otrzymałam wsparcie od gminy w postaci udostępnienia obiektów, dzięki temu mogę trenować i przygotowywać się do mistrzostw świata w Lyonie oraz European Masters Games w Nicei. Jeśli chodzi o bazę pod klub, myślę, że będziemy mogli korzystać z istniejącej. O jej rozbudowie pod kątem atletyki na razie nie ma jednak mowy.
W całej gminie jest kilka orlików, czyli kompleksów boisk, żaden jednak nie posiada bieżni lekkoatletycznej...
I to jest właśnie niezrozumiałe. W większych miastach przy boiskach do gry w piłkę jest też zaplecze dla biegaczy. U nas nie ma.
Tymczasem okazuje się, że chętnych do uprawiania lekkoatletyki jest sporo. Już udało ci się zebrać pierwszych zapaleńców, którzy chcą trenować w klubie.
To nie tylko osoby dorosłe, ale przede wszystkim dzieciaki. Piszą do mnie rodzice młodych ludzi, pytając, kiedy klub ruszy.
A kiedy ruszy?
Od stycznia przyszłego roku. Wcześniej niż jesienią nie uda się zdobyć KRS-u, a mnie licencji na prowadzenie treningów. Będzie to klub sportowy o nazwie KS Start Trzebinia. Będzie niezależny, tworzony przez ludzi dla ludzi z pasją. Klub pomagają mi założyć moi przyjaciele i znajomi, dla których nie jest obojętny los lekkiej atletyki w naszym mieście. Naszym największym marzeniem jest nieustannie rozwijać lekkoatletykę na terenie gminy. Wiemy, że przed nami wiele pracy i to daje nam energię. Klub będzie zrzeszać zarówno dorosłych, młodzież jak i dzieci. Będziemy prowadzić dla nich zajęcia za darmo. Każdy, kto chce pomóc przy tworzeniu klubu, niech napisze do nas na adres: [email protected] lub dzwoni: 794 656 681. a
Rozmawiała
Magdalena Balicka