2 grudnia nad Gliwicami przeszła śnieżyca. Trwała już, gdy mecz 17. kolejki ekstraklasy się zaczynał i natychmiast uczyniła boisko niezdatnym do gry. W 15. minucie spotkanie przerwano. Nastąpiły wprawdzie próby odśnieżania, ale takie, wiecie, z cyklu prac syzyfowych. Ostatecznie zapadła decyzja, że tego dnia gry już nie będzie.
Wolnego terminu w 2023 roku nie było. W Gliwicach niepołomicka ekipa ma ponownie zameldować się 12 marca. Gra rozpocznie się o godz. 18.30. A dokładnie - nastąpi wtedy wznowienie gry, w 15. minucie meczu.
Sytuacja jest wyjątkowo nietypowa nie tylko dlatego, że dystans pomiędzy fragmentami spotkania to trzy i pół miesiąca oraz parę ligowych kolejek. Tym razem zdarzyło się też okno transferowe, które wymiotło z klubów kilku zawodników - uczestników tego meczu.
Co teraz? Odpowiedzi na wszystkie ważne pytania znajdziemy na szczęście w przepisach, w "Regulaminie rozgrywek piłkarskich o mistrzostwo Ekstraklasy na sezon 2023/2024 i następne".
"Gra zostaje wznowiona od minuty, w której nastąpiło przerwanie meczu, z zaliczeniem wyniku uzyskanego do momentu przerwania meczu" - to sprawa oczywista. I kolejna: "zespoły (drużyny) przystępują do dokończenia meczu w składach liczbowych z uwzględnieniem wykluczeń dokonanych w meczu przerwanym".
Dochodzimy do składów - i nad tym się pochylimy.
Piast zaczął grę tak: Szymański - Pyrka, Huk, Czerwiński, Holubek, Kądzior, Dziczek, Szczepański, Chrapek, Tomasiewicz, Ameyaw. Na ławce usiedli: Plach, Bykowski, Felix, Hateley, Karbowy, Kostadinow, Miguelito, Mokwa i Wilczek. Zimą z tej dwudziestki odszedł z klubu jeden zawodnik, rezerwowy, Marcel Bykowski.
Wyjściowa jedenastka Puszczy prezentowała się następująco: Zych - Mroziński, Stępień, Sołowiej, Koj - Bartosz, Walski, Poczobut, Serafin, Siemaszko - Zapolnik. Ci wszyscy ludzie są nadal w niepołomickim zespole, OK. Ale jeśli chodzi o ławkę sprawy mają się już inaczej.
2 grudnia rezerwowymi w Gliwicach byli: Wróblewski, Cholewiak, Cichoń, Gil, Kramarz, Mesanović, Pieprzyca, Stec i Wojcinowicz. Do innych drużyn zimą przenieśli się trzej z nich: Kacper Cichoń, Adam Kramarz i Muris Mesanović. A 18 lutego 2024, w meczu z Legią Warszawa, Mateusz Cholewiak nabawił się kontuzji, z powodu której na pewno 15 marca nie będzie zdolny do gry.
Z dziewiątki rezerwowych pozostało więc, realnie do gry, pięciu: 15-letni Igor Pieprzyca, 16-letni Filip Gil, młodzieżowiec Jakub Stec, czekający na debiut w ekstraklasie obrońca Tomasz Wojcinowicz oraz bramkarz Krzysztof Wróblewski. Tak będzie wyglądać ławka Puszczy w Gliwicach 15 marca?
Zerkamy do przepisów. "W meczach dokańczanych mogą uczestniczyć wszyscy zawodnicy uprawnieni do gry w danym Klubie w terminie dokańczania meczu, poza zawodnikami:
i. którzy opuścili boisko w trakcie przerwanego meczu w związku z otrzymaniem czerwonej kartki lub w wyniku zmiany,
ii. którzy nie byli w trakcie przerwanego meczu zawodnikiem Klubu, w którego barwach występują w chwili dokańczania meczu,
iii. którzy odbywali w trakcie przerwanego meczu karę dyskwalifikacji z powodu liczby kartek otrzymanych od początku danego sezonu Rozgrywek Ekstraklasy lub z innych przyczyn".
Innymi słowy, wykluczeni z gry są piłkarze, którzy 2 grudnia mieli kartkową pauzę (w przypadku Puszczy: Artur Craciun, Roman Jakuba i Wojciech Hajda), ale dostępni dla trenera Tomasza Tułacza będą 15 marca zawodnicy, którzy wtedy byli w Puszczy, lecz z innych powodów nie znaleźli się w meczowej kadrze.
Kto konkretnie? Na przykład Jordan Majchrzak, Hubert Tomalski, Kewin Komar czy też - jeśli upora się z problemami zdrowotnymi - Rok Kidrić.
Obsada ławki rezerwowych Puszczy 12 marca będzie więc inna niż 2 grudnia. Wykluczony jest natomiast udział w tym meczu zawodników, którzy do klubu przyszli zimą (Maciej Firlej, Ioan-Calin Revenco, Thiago, Lee Jin-hyun).
I jeszcze jedno: "zawodnik, który od początku danego sezonu Rozgrywek Ekstraklasy do dnia dokańczania meczu, otrzymał liczbę kartek powodujących obowiązek odbycia kary dyskwalifikacji lub, na którego nałożono obowiązek odbycia kary dyskwalifikacji z innych przyczyn, nie może odbyć tej kary w dokańczanym meczu".
