Resort spraw wewnętrznych prowadzi takie postępowanie, bo jednym z udziałowców PKG jest zagraniczna spółka Altura zarejestrowana w Luksemburgu. Firma ma ponad 99 proc. udziałów w PKG, pozostałą część dzierżą tatrzańskie gminy - Zakopane, Poronin, Bukowina Tatrzańska i Kościelisko.
Według MSW, sięganie po opinię samorządów w takim postępowaniu to standardowa procedura. To jednak nie jest już tak oczywiste dla gmin, na terenie których leży majątek PKL, a które nie weszły do PKG.
Najpierw Zawoja, a teraz Szczawnica i powiat nowotarski wydały negatywne opinie co do procesu przejęcia majątku przez PKG.
- Wyrażenie zgody na nabycie nieruchomości położonych na terenie Szczawnicy może spowodować zagrożenie obronności, bezpieczeństwa państwa oraz zagrożenie porządku publicznego. Nieruchomości te są położone w strefie nadgranicznej i mają znaczenie strategiczne - napisali w uzasadnieniu burmistrz Szczawnicy Grzegorz Niezgoda oraz starosta nowotarski Krzysztof Faber.
- Nie możemy się zgodzić, by tereny strategiczne, dobra narodowe zostały wyprowadzone za granicę - wyjaśnia Faber. Zastrzega, że nie jest naiwny i nikt mu nie wmówi, że tatrzańskie gminy, które założyły PKG, mają wielki wpływ na losy spółki, czy majątku PKG w Szczawnicy czy Zawoi. Ich udziały to w sumie tylko 0,23 proc. Burmistrz Szczawnicy boi się, że miasto na takim ruchu tylko straci.
Mówi, że choć od ogłoszenia nabywcy PKL minęło kilka miesięcy, do dzisiaj nie ma żadnej informacji o planach nowego właściciela wobec stacji na Palenicy.
- To z naszej perspektywy może mieć kolosalne znaczenie, gdyż dalszy rozwój Szczawnicy jest w znacznej mierze uzależniony od funkcjonowania tej stacji narciarskiej - wyjaśnia. I podnosi jeszcze jeden argument przeciw.
- W stosunku do części działek w Szczawnicy toczy się postępowanie dotyczące odzyskania tym ziem przez wcześniejszych właścicieli. A zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami, w trakcie takiego postępowania nie można zbyć nieruchomości - wyjaśnia. Chodzi o grunty pod dolną stacją kolejki na Palenicę, o odzyskanie których od kilku lat walczy rodzina Mańkowskich. Zarząd PKG jest zdziwiony nastawieniem samorządów.
- Wniosek do MSW jest formalnym elementem połączenia obu spółek wynikającym z przepisów prawa. Połączenie prowadzić będzie do osiągnięcia uproszczonej struktury własnościowej. W sensie ekonomicznym nie spowoduje żadnych zmian własnościowych - wyjaśnia Łukasz Chmielowski, członek zarządu PKG.
Nigdy jednak PKG nie wspominały o swoich planach co do Szczawnicy.
Wojewoda czeka
Trzy samorządy są przeciwne przekazaniu majątku Polskich Kolei Linowych do spółki Polskie Koleje Górskie. Mają obawy o swoją przyszłość.
Zgodnie z przepisami, decyzję o zezwoleniu na przejęcie nieruchomości wydaje szef MSZ po uprzednim zasięgnięciu opinii wojewody.
- Opinia samorządów winna dotyczyć wszelkich okoliczności mogących mieć wpływ na obronność, bezpieczeństwo państwa lub porządek publiczny. W szczególności powinna uwzględniać kwestie dotyczące polityki społecznej i zdrowia społeczeństwa - mówi Jan Brodowski, rzecznik wojewody małopolskiego. - Opinia, o którą minister zwrócił się do wojewody małopolskiego, nie jest dla ministra wiążąca, choć oczywiście jest brana pod uwagę.
WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CO TY WIESZ O ZASADACH GRY W PIŁKĘ NOŻNĄ?"
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!