Tuż po wakacjach ruszy kampania wyborcza. Zapewne będzie bardzo ostra, bo też nigdy polskie społeczeństwo nie było tak skłócone, jak dziś. Czy podzielona na trzy bloki opozycja jest w stanie zagrozić Prawu i Sprawiedliwości, które wciąż utrzymuje wysokie poparcie społeczne? Zapraszamy na program, którego gościem będzie prof. Jarosław Flis z UJ, socjolog i komentator polityczny.
Program "Trzy Szybkie" to cykl rozmów Marka Kęskrawca z ludźmi podejmującymi najważniejsze decyzje w mieście i posiadającymi o Krakowie największą wiedzę. Rozmawiamy też o sporach, które najostrzej dzielą dziś Polaków. W każdą środę zapraszamy do oglądania nowego odcinka.
Profesorze,zapowiada się bardzo NIECIEKAWA kampania wyborcza tylko z marginesem dla ważnych problemów rodaków.W tej diagnozie pan się myli..............
G
Gość
2019-07-31T07:25:55 02:00, Kasia z PO:
Dramat z tą jakością na UJ.
To prawda.
G
Gość
Pytanie dlaczego społeczeństwo jest podzielone.
W ciągu ostatniej dekady nie pojawiły się tak naprawdę żadne nowe elementy składowe w społeczeństwie: Byli geje, byli zwolennicy nazizmu, byli głupcy i inteligencja, byli fanatyczni katolicy i zagorzali ateiści. Mimo to, dało się żyć razem nie zaglądając sobie do łóżek, portfeli i życiorysów.
Mądry człowiek szybko zrozumie skąd wzięły się teraz aż tak nakręcone antagonizmy między tymi grupami: Ktoś naszym społeczeństwem sprytnie manipuluje (a patrząc choćby na Brexit już wiemy, że i speców od manipulacji i narzędzi do tego nie brakuje).
Szkoda tylko, że tak łatwo nasze społeczeństwo daje się dzielić i napuszczać na własnych rodaków. To prowadzi do jednego wniosku: Jako naród, jesteśmy głupi i prymitywni - w przeciwnym wypadku potrafilibyśmy wyczuć manipulację i działać razem. A patrząc na historię, to potrafimy zrobić tylko jak już jesteśmy przyciśnięci butem wroga. A nawet wtedy nie do końca umiemy się zjednoczyć.