FLESZ - Gotowanie dla relaksu. To nowa pasja Polaków
Rajcy z Saint Jean de Braye w swojej uchwale krytykują postawę PiS, który w ich opinii cechuje się: „homofobicznym podejściem, które niepokojąco rozprzestrzenia się w Polsce. Osoby LGBT są potępiane jako dla polskiej tożsamości. Są atakowane ustnie i fizycznie”.
Dalej w treści dokumentu pojawia się podtarnowskie miasteczko. Francuscy partnerzy odnotowali, że rada gminy 29 maja 2019 roku zajęli stanowisko, iż gmina Tuchów ma być wolna od ideologii LGBT +.
Co zawiera rezolucja, którą w ub.r. podejmowało wiele małopolskich samorządów? Jest w niej m.in. zdanie: "Dla dobra życia, rodziny i wolności deklarujemy, że samorząd - który reprezentujemy - zgodnie z naszą wielowiekową kulturą życia społecznego - nie będzie ingerować w prywatną sferę życia Polek i Polaków. Nie damy narzucić sobie wyolbrzymianych problemów i sztucznych konfliktów, które niesie ze sobą ideologia LGBT+"
Tuchowski samorząd deklarował, że zrobi wszystko, by do szkół nie mieli wstępu „gorszyciele zainteresowani wczesną seksualizacją polskich dzieci w myśl tzw. standardów Światowej Organizacji Zdrowia”. Rajcy obiecali też, że nie pozwolą wywierać presji na rzecz "stosowania poprawności politycznej (słusznie zwanej niekiedy po prostu homopropagadną)".
Strona francuska stanowczo potępiła takie stanowisko bliźniaczego miasta. Tamtejsi samorządowcy zażądali od polskiej strony wyjaśnienia powodów, które skłoniły ich do „przyjęcia rezolucji sprzecznej z prawami człowieka” oraz wycofania dokumentu. Do tego czasu postanowili zawiesić oficjalne stosunki z miastem.
- Mimo że wiedzieliśmy, że polski rząd propaguje homofobię, byliśmy zdumieni, gdy odkryliśmy, że miasto Tuchów przegłosowało tę uchwałę – mówiła w wypowiedzi dla redakcji „France Info” Colette Martin-Chabbert, doradczyni mera Saint Jean de Braye do spraw. międzynarodowych.
W Tuchowie zaskoczenie
Bezpartyjna burmistrz Tuchowa Magdalena Marszałek uchwałę swoich francuskich partnerów przyjęła z niedowierzaniem.
- Nie byłam inicjatorem tej uchwały, a swoją opinię przedstawiłam zarówno na komisji, jak i podczas sesji. To była inicjatywa radnych Prawa i Sprawiedliwości. Zachowanie partnerów z Francji było dla nas niezrozumiałe i zaskakujące. Nie mieliśmy możliwości dyskusji, przedstawienia swoich argumentów. Uważam, że po dwudziestu latach współpracy nie zasłużyliśmy na takie traktowanie. To, że we Francji trwa kampania wyborcza przed wyborami samorządowymi, nie oznacza, że wszystkich mieszkańców Tuchowa można wrzucać do jednego worka – mówi w rozmowie telefonicznej.
Spór komentują także tarnowscy parlamentarzyści. Urszula Augustyn (Koalicja Obywatelska) uważa, że to odprysk wojny ideologicznej, która toczy się w Polsce. - Szkoda, że Tuchów postawiony jest w takim świetle. Osobiście jestem przeciwko dyskryminowaniu i kategoryzowaniu osób ze względu na jakiekolwiek poglądy czy przekonania – mówi.
Stanowisko Francuzów krytykuje natomiast Stanisław Bukowiec (Porozumienie). - Dokument w niczym nie był dyskryminujący. Szkoda, że nikt ze strony Saint Jean de Braye nie zadzwonił i nie dopytał, tylko zarzucił nam homofobię. Co najmniej dziwne zachowanie – mówi.
Tymczasem burmistrz Magdalena Marszałek ma już gotowe rozwiązanie całej sprawy. - Decyzja Francuzów rzuca fatalne światło na cała gminę i wszystkich jej mieszkańców, niezależnie od ich poglądów. Nie zasłużyliśmy na takie traktowanie, więc zawnioskuję o zerwanie jakichkolwiek relacji z gminą Saint Jean de Braye. Bo akurat ja mam szacunek do wszystkich osób bez względu na religię, kolor skóry czy preferencje seksualne – twierdzi stanowczo.
